Zupelny bez sensu. Niewolnictwo miało "sens" ( w rozumieniu, że było opłacalne dla kupującego) gdy było chronione prawnie - tzn. niewolnik trakotowany był jak zakupiona rzecz, łącznie z różnymi gwarancjami/rękojmiami. Dzisiaj taki "niewolnik" może drugiego dnia wyjść sobie na ulice i pójść gdzie chce i nikt przecież nie pójdzie do sądu i nie powie, że to jest "mój niewolnik".
@qlaziom: Ale może istnieć niewolnictwo faktyczne, czyli niewypuszczanie człowieka z miejsca pracy i zmuszanie go do niej, do tego jeszcze nie wiem jak jest rzeczywiście w Arabii, może teoretycznie niewolnictwo jest zakazane, ale w praktyce jacyś reprezentanci władzy na prowincji na nie zezwalają i nikt się w to nie wtrąca ani tym niewolnikom nie pomaga.
@luksus2: ok rozumiem, ale jaki to ma sens, po co "kupować" takich ludzi. Wystarczy zatrudnic ludzi za glodowe stawki, zrobic oboz pracy czy cokolwiek. To jednak nie czyni tych ludzi niewolnikami a ludzmi wyzyskiwanymi. Z takimi relacjami mamy doczynienia również w Europie - obozy pracy są we Włoszech czy Hiszpanii. Nie oznacza to jednak, że ludzie są niewolnikami. Możemy jedynie powiedzieć, że sa traktowani jak niewolnicy ale to jednak spora
A w Polsce to może nie ma niewolnictwa? Jak korporacyjny pracodawca chce kogoś przyjąć do pracy to wymyśla takie dziwne, niezwiązane z praca rzeczy że można naprawdę poczuć się jak niewolnik. Aż dziw bierze że jeszcze do d--y nie zaglądają i nie sprawdzają uzębienia.
Komentarze (57)
najlepsze
Bezwypadkowy, nie klepany?
Komentarz usunięty przez moderatora