Rośnie liczba nieszczepionych dzieci. Lekarze obawiają się wysypu chorób.
![Rośnie liczba nieszczepionych dzieci. Lekarze obawiają się wysypu chorób.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_NyiOqqnS0e7aWGGlmFke0AmS5U4Z7UR6,w300h194.jpg)
Przybywa rodziców, którzy odmawiają zaszczepienia swoich dzieci - informuje "Rzeczpospolita". Z danych Głównej Inspekcji Sanitarnej wynika, że w ubiegłym roku nie zaszczepiono 5,3 tys. maluchów. Od 2009 r. liczba ta rośnie co roku o blisko 15 - 20 proc.
![cherry_lady](https://wykop.pl/cdn/c3397992/cherry_lady_7O6JOm47GD,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
Można też umrzeć od przedawkowania wody. Statystycznie nie są bardziej niebezpieczne. W przypadku przeciwwskazań dla danej osoby - gdy faktycznie są groźne - od szczepień się
@drzeworyt: Nikt nie mówi, że nie mogą, więc czemu wyskoczyłeś ze słowem "bzdura"?
no właśnie... fakty naukowe. Ile znasz miejsc w internecie, gdzie poczytasz takie rzeczy i będzie to przejrzyste dla osoby bez wykształcenia przyrodniczego? Dziennikarstwo naukowe się sku*wiło serwując krótkie notki z informacji prasowych uniwersytetów, gdzie wycinają informacje o tym jak prowadzone są badania i co oznaczają. paradoksalnie najwyższy poziom trzymają... blogi naukowe.
N znalezisk twierdzi inaczej i miały być specjalne służby od tego...
Widać ile warte są źródła takie jak zmianynaziemi, zdrowiepolakow.pl, monitorpolski i podobne.
@Ryu: W sumie zapewne zdajesz sobie z tego sprawę, ale myślę że powinieneś był napisać o narażaniu całej populacji przez obniżanie odporności grupowej - lokalnie już teraz trafiają się miejsca gdzie dla niektórych chorób spadła ona poniżej bezpiecznej wartości grożąc wybuchem epidemii. Problem jest dużo poważniejszy niż "zaledwie" ryzykowanie zdrowiem i życiem własnego dziecka.
Czy może mi ktoś to w końcu wytłumaczyć, bo nie kumam afery o szczepienia? Jak byłem dzieckiem, tobyły choroby na które mnie szczepiono i przedstawiano jakie mogą być konsekwencje zachorowań ale ospa, różyczka, świnka były powszechne i nigdy nie słyszałem, żeby ktoś na to umarł wśród moich znajomych lub znajomych moich znajomych (co najwyżej blizny po zdrapanych strupach po ospie). Ba, nawet choroby te roznoszono wśród dzieci, żeby po przejścu nabrały odporności. Podobno naturalnie nabyta odporność jest do końca życia a szczepionek nie.
Teraz słyszę, że są to mega niebezpieczne choroby, na które wszyscy muszą się szczepić i co parę lat odnawiać szczepienie, bo szczepionka nie działa całe życie, że matki, które odmawiają szczepień swoich dzieci trzeba spalić na stosie.
Więc
2. Nie słyszałem nigdy o ponawianiu szczepionek. Dana szczepionka uodparnia na dany szczep wirusa, dlatego jeśli chcesz być zaszczepiony przeciw grypie musisz szczepić się co roku na szczep, który aktualnie się po świecie panoszy.
3. Argumenty zdroworozsądkowe nie działają. Niektórym Kowalskim myśli się, że są mądrzejsi od sztabu
@machas1:
szczepionki wirusowe powoli zaczynają wychodzić z użycia na rzecz środków w których są same antygeny. Potrafimy już tanio syntetyzować małe cząsteczki. Kolejny level to szczepionki genetyczne, w których jest syntetyczny DNA z cząsteczką ochronną na podstawie którego organizm szczepionego sam syntetyzuje antygeny
Ciekawe, że poza internetem, trudno znaleźć miłośników szczepionek.
Czyżby miłośnicy szczepionek byli jedynie wirtualnymi "osobami" wykreowanymi przez koncerny?
Najpierw robią takie akcje, a później się dziwią że ludzie się nie szczepią:
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080702/REGION/564728371