Jakby się spadochronik wkręcił w rotor to nie za ciekawie by było. Pilot by raczej nie dał rady opanować maszyny więc pewnie by zginął. To samo instruktor(?). Pozostała dwójka mogłaby próbować skakać choć to trochę niebezpieczne przy helikopterze kręcącym się wokół własnej osi.
Komentarze (16)
najlepsze
liczyć, że linki nie wplączą się w rotor?
trochę za dużo ryzyka
podejrzewam, że tego typu sytuacje sa omawiane na szkoleniach a także (może) na odprawie przed skokiem, stad opcja jest przerobiona
moim zdaniem pełen profesjonalizm