Dla tych, którzy nie wiedzą, jak w tej chwili działa kolej w Warszawie:
nie działa. Tak, wiem, nic nowego.
W związku z:
- remontem torowiska/sterowania ruchem/wszystko jedno na odcinku Skierniewice-Żyrardów wiele pociągów podmiejskich nie jeździ w ogóle
- remontem mostu średnicowego żaden pociąg podmiejski nie przejeżdża linią średnicową na drugą stronę Wisły, ponadto większość pociągów kończy bieg na stacjach Warszawa Zachodnia oraz Warszawa Wschodnia
- budową stacji Ursus-Niedźwiadek na odcinku Włochy-Pruszków pociągi jeżdżą jednym torem w obie strony
- wykolejeniem pociągu SKM w tunelu do stacji Lotnisko Chopina pociągi nie jeżdżą tym kawałkiem trasy
- dodatkowo, niemal codziennie (ale za to często nie pojedynczo) pojawiają się dodatkowe awarie, jak ta:
//tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,powazna-awaria-na-centralnym-poranek-z-opoznieniami,92127.html
Kilka informacji z prasy:
//wiadomosci.wpr24.pl/opoznienia_na_kolei_to_standard
//warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14217929,Koszmar_w_pociagach__Podrozni_niemal_pobili_kolejarza.html#TRLokWarsTxt
Kogo to obchodzi?
Codziennie kolejami do centrum Warszawy dojeżdżają dziesiątki tysięcy ludzi. Prawie każdy z nich jedzie do pracy. Czas dojazdu z np. Ursusa do Centrum wzrósł z 17 minut do 28. Teoretycznie, bo realny czas podróży zwykle waha się w granicach 45-90m (!).
Słowem, dziennie, średnio 100 000 ludzi traci dodatkowe ~60 minut na dojazdy (oczywiście im dalej mieszkają, tym więcej). Nawet przy najniższej krajowej, 100 000 to ok 680 000,00 zł DZIENNIE. Licząc po średniej krajowej będzie to dużo więcej. Kto nam wszystkim zwróci te pieniądze?
Co możemy zrobić?
Chciałbym, by wreszcie ktoś dobrał się do skóry osobom odpowiedzialnym za te utrudnienia. Powinni oni zostać pociągnięci do odpowiedzialności służbowej. Problemów na taką skalę nie było chyba jeszcze w Warszawie nigdy.
Ale jak zwykle, możemy bardzo niewiele. Dlatego zachęcam wszystkich do notowania sobie (choćby w komórce) wszystkich opóźnień, których mieliśmy nieprzyjemność doświadczyć, a następnie słać skargę do KM (można to zrobić mailem, instrukcja poniżej). Może jak ilość skarg gwałtownie wzrośnie, ktoś się wreszcie opamięta.
Przysługuje też pasażerom możliwość Reklamacji. To wymaga wysłania listu do KM, nie wiem co można w ten sposób osiągnąć, ale jest to mocniejszy sposób niż skarga. Jeśli ktoś ma czas i siłę, zachęcam do składania reklamacji.
Poniższe informacje pobrane ze strony KM:
//mazowieckie.com.pl/kontakt/kontakt.html
Skarga:
Podróżny ma prawo do złożenia skargi i wniosku dotyczących jakości świadczonych usług, zachowania pracowników Spółki KM, niewywiązania się z zawartej umowy przewozowej lub innej sprawy, za którą odpowiada Spółka KM.
Skargi i wnioski można kierować listownie na adres Spółki KM, tj.
Spółka „Koleje Mazowieckie – KM” sp. z o.o.
Zespół Skarg i Reklamacji
ul. Lubelska 26
03-802 Warszawa
lub drogą elektroniczną na e-mail skargi@mazowieckie.com.pl
Przypominamy, że skargi i wnioski niezawierające imienia i nazwiska oraz pełnego adresu do korespondencji pocztowej zainteresowanej osoby lub zawierające wyrażenia wulgarne lub obraźliwe nie będą rozpatrywane.
Reklamacja:
Podróżny ma prawo do złożenia reklamacji z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przewozu z żądaniem naprawienia szkody poprzez zwrot poniesionych kosztów przewozu, pokrycie dodatkowych udokumentowanych strat materialnych lub odszkodowanie w innej formie zgodnej z profilem działalności przewoźnika.
Reklamacja powinna zawierać:
1) datę sporządzenia reklamacji,
2) nazwę i siedzibę Spółki KM,
3) imię i nazwisko (nazwę), adres zamieszkania (siedzibę) osoby składającej reklamację,
4) tytuł oraz uzasadnienie reklamacji,
5) kwotę roszczenia (oddzielnie dla każdego dokumentu przewozu) i ewentualnie nazwę banku
i numer konta bankowego, na które KM powinna przekazać należności w razie uznania reklamacji,
6) wykaz załączonych dokumentów (uzasadniających złożenie reklamacji),
7) podpis osoby uprawnionej do wniesienia reklamacji.
Do reklamacji powinny być dołączone, odpowiednio do przedmiotu roszczenia, oryginały dokumentów dotyczących zawarcia umowy przewozu oraz potwierdzone za zgodność z oryginałem (np. przez upoważnionego pracownika KM, wystawcę, notariusza) kopie innych dokumentów związanych z rodzajem i wysokością roszczenia, w tym poświadczających uprawnienia do bezpłatnych lub ulgowych przejazdów.
na koniec
Starałem się to pisać spokojnie, ale krew się we mnie burzy na myśl o tym wszystkim co się dzieje. jeśli macie w pracy kolegów czy koleżanki, zapytajcie się ich jak wygląda ich droga do pracy i do domu. A właściwie, to pewnie i tak wiecie, nie wyobrażam sobie, żeby nikt kto tego doświadczył tego nie opisywał. W każdym razie przepraszam za lekki chaos.
Komentarze (2)
najlepsze
Jak chcesz normalnie zyc to tez musisz przekroczyc granie, ale panstwa.
Wczoraj zacząłem notować