takie trochę utyskiwanie i podśmiec?!% że ludzie nie wiedzą wszystkiego. Od tego jest sprzedawca aby wytłumaczyć jak krowie na rowie; gdyby każdy klient był świadomy to wakat sprzedawcy byłby niepotrzebny - firma by zatrudniła kilka osób do wykładania towaru jak w spożywce i by było ok.
Sprzedawca czuje się mocny, bo jest u siebie ale gdyby pojechał np. do marketu budowlanego, bo mu fachowiec powiedział aby kupić anhydryt to by nawet nie wiedział gdzie iść a pytając sprzedawcę pewnie by powiedział "andrut"... i to jest normalne, bo nikt nie wie wszystkiego a niekiedy na internetowy research nie ma czasu i chęci kiedy można zapytać fachowca.
Dobrze znana w tej branży fraza „Poproszę strzelankę dla syna, ale taką bez krwi i przemocy, żeby można było grać we dwójkę, po polsku” to nie żadna miejska legenda, tylko powszechna praktyka.
@aegypius: Przy okazji sypania łaciną, byłem kiedyś w szpitalu i lekarz z lekarką rozmawiali o pacjentce, miała 70 lat i jakiś łagodny nowotwór, rozmowa wyglądała tak:
-To co ja mam jej powiedzieć?
-Jak napiszemy że nowotór to się wystraszy na śmierć
Shootmania, Xotic, Metroid Prime, Team Fortress 2 (z dodanym parametrem -sillygibs) 4 pudła, koleś pracuje w sklepie z grami, więc pewnie zależy mu żeby coś sprzedać a nie popisać się znajomością tytułów przed klientem, Shootmanii i Xotica nie kupisz w pudełku, Team Fortress 2 to ftp, Metroid Prime to tytuł na niszowe w polsce Wii, w dodatku już staroć, może już na sklepie nie być.
Poważnie? Tekst o grach komputerowych a Wy się tego jednego fragmentu o rowerach uczepiliście?
Sam jeżdżę do pracy rowerem i raczej tak nie gwiazdorzę i nie czuję się przez to lepszy od innych. Natomiast mam takich znajomych, co dojeżdżają tak jak ja rowerami i są dokładnie tacy, jak ten gość to opisuje. Zwykły lans, tylko że na rower.
A sam artykuł fajny. Może dupy nie urywa, ale ciekawie się czyta.
Pytania klientów są całkiem na miejscu. Dla przykłądu - pomimo, że wiem co jest ciekawego do grania (choć może nie śledzę nowości) to dokładnie tego potrzebuję na imprezie:
Poproszę coś fajnego, po polsku, za darmo, na czterech, bez przemocy, dla dzieci w wieku 3-30
Może i przemoc jest ok, ale ma być fajne, na czterech, a przemoc wcale nie jest wymagana. Najlepiej by sterowanie było trywialne, bo przecież nie chcę zmuszać gości do zmagania się z grą tylko do wesołej rywalizacji.
Przyrównał ignorację tych osób w kwestii gier do ignoracji w sprawach ekonomicznych, politycznych by zobrazować słabą wiedzę polaków w tych tematach. Wyciągnąłeś błędne wnioski.
Wykopię ale nie za to, że się zgadzam z tym artykułem (raczej nie zgadzam) tylko, żeby poczytać komentarze hejtu :) Ludzie zadają pytania, mniej trafione, inne więcej dlatego, że nie wiedzą tak? Czy pytanie o baterie pada jest takie glupie? Nie wiem to się pytam, cholera po to jest sprzedawca, żeby mi powiedział. A co ma do tego formułka Xbox live? Wytlumaczyc prostym jezykiem i tyle. Zydogamia.pl
@M4ci3ju: No, a nie jest? Jak masz pilot do telewizora i padną baterie to kupujesz nowego pilota? Przysłowie o tym, że nie ma głupich pytań jest nietrafione.
Takie pytania od klientów pojawiają się w każdej branży i wszędzie można byłoby znaleźć takie kwiatki. Generalnie sporo ludzi zadaje głupie pytania i kompletnie się nie zna, ale nie jest to tak irytujące, jak typowy Janusz z wąsem elektryk pojawiający się w sklepie w celu kupienia "laptopa" dla córki.
Pracowałem kiedyś na studiach - jako promotor jednej z firm sprzedających komputery. Również pojawiały się terabajty głupich pytań, ale jak wspomniałem wcześniej, typ
Od czasu przejęcia przez gazete.pl polygamia się skończyła i już tam w ogóle nie zaglądam.
@szwagier_roku: Problem jest taki, że osoby które tam pracują w redakcji chyba mało interesują się grami a bardziej interesuje ich radosna twórczość niespełnionych dzienniekarzy. Przez artykuły typu gwałt w grach video czy A gdyby Lara Croft była facetem?, zrezygnowałem z tego serwisu i przerzuciłem się na zagraniczną konkurencje w której pracują prawdziwi
@szwagier_roku: Ostatnio zmienili naczelnego i poziom znacząco wzrósł. Ale ten tekst akurat sobie odpuściłem, bo porównanie z rowerzystami mnie zniesmaczyło swoim hejterstwem (a na rowerze nawet nie jeżdżę).
Komentarze (59)
najlepsze
Sprzedawca czuje się mocny, bo jest u siebie ale gdyby pojechał np. do marketu budowlanego, bo mu fachowiec powiedział aby kupić anhydryt to by nawet nie wiedział gdzie iść a pytając sprzedawcę pewnie by powiedział "andrut"... i to jest normalne, bo nikt nie wie wszystkiego a niekiedy na internetowy research nie ma czasu i chęci kiedy można zapytać fachowca.
Shootmania,
-To co ja mam jej powiedzieć?
-Jak napiszemy że nowotór to się wystraszy na śmierć
-To napiszemy to po łacinie w wypisie
Shootmania, Xotic, Metroid Prime, Team Fortress 2 (z dodanym parametrem -sillygibs)
4 pudła, koleś pracuje w sklepie z grami, więc pewnie zależy mu żeby coś sprzedać a nie popisać się znajomością tytułów przed klientem, Shootmanii i Xotica nie kupisz w pudełku, Team Fortress 2 to ftp, Metroid Prime to tytuł na niszowe w polsce Wii, w dodatku już staroć, może już na sklepie nie być.
Jakieś inne typy? Najlepiej
To powinno być motto wypoków ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sam jeżdżę do pracy rowerem i raczej tak nie gwiazdorzę i nie czuję się przez to lepszy od innych. Natomiast mam takich znajomych, co dojeżdżają tak jak ja rowerami i są dokładnie tacy, jak ten gość to opisuje. Zwykły lans, tylko że na rower.
A sam artykuł fajny. Może dupy nie urywa, ale ciekawie się czyta.
Poproszę coś fajnego, po polsku, za darmo, na czterech, bez przemocy, dla dzieci w wieku 3-30
Może i przemoc jest ok, ale ma być fajne, na czterech, a przemoc wcale nie jest wymagana. Najlepiej by sterowanie było trywialne, bo przecież nie chcę zmuszać gości do zmagania się z grą tylko do wesołej rywalizacji.
Fatalne
Przeczytaj jeszcze raz co napisał, bo nie zrozumiałeś.
Przyrównał ignorację tych osób w kwestii gier do ignoracji w sprawach ekonomicznych, politycznych by zobrazować słabą wiedzę polaków w tych tematach. Wyciągnąłeś błędne wnioski.
@M4ci3ju: No, a nie jest? Jak masz pilot do telewizora i padną baterie to kupujesz nowego pilota? Przysłowie o tym, że nie ma głupich pytań jest nietrafione.
Znacie
Pracowałem kiedyś na studiach - jako promotor jednej z firm sprzedających komputery. Również pojawiały się terabajty głupich pytań, ale jak wspomniałem wcześniej, typ
@szwagier_roku: Problem jest taki, że osoby które tam pracują w redakcji chyba mało interesują się grami a bardziej interesuje ich radosna twórczość niespełnionych dzienniekarzy. Przez artykuły typu gwałt w grach video czy A gdyby Lara Croft była facetem?, zrezygnowałem z tego serwisu i przerzuciłem się na zagraniczną konkurencje w której pracują prawdziwi