Jazda na rowerze i słuchanie muzyki - niebezpieczne czy jednak nie?
Porównanie tego co może usłszeć rowerzysta z tym, co może usłyszeć kierowca wewnątrz samochodu.
Mhrok z- #
- #
- #
- 187
Porównanie tego co może usłszeć rowerzysta z tym, co może usłyszeć kierowca wewnątrz samochodu.
Mhrok z
Komentarze (187)
najlepsze
Ech, ilość głupot, które wymyślają rowerzyści żeby jeździć dowolnie jak im się podoba - czy zgodnie z prawem czy nie - jest przeogromna. I jeszcze twierdzą, że są "pełnoprawnymi" uczestnikami ruchu.
ale po ca ja się znowu w tę dyskusję włączam, idę porzucać grochem o ścianę :))
Komentarz usunięty przez moderatora
@sickboy: To w sposób drastyczny kłóci się z wynikami opisanego eksperymentu.
Dodam jeszcze od siebie: jadąc rowerem niemal zawsze słucham muzyki. Słyszę wszystko co słyszeć powinienem, a hałas uliczny bez problemu przebija się przez muzykę. Naprawdę nie rozumiem z czym wy macie taki straszny
Rozumiem, że na drugiej półkuli dźwięki się inaczej rozchodzą? ;)
PS. Jechałeś kiedyś na rowerze po ulicy w słuchawkach dousznych z muzyką (nie dokanałowych)?