Nie bardzo wiem o co wam chodzi. Wrzucacie tu te rankingi co jakiś czas i robicie kanonadę smutku i narzekania w stosunku do tego kraju. Czy według was to że rok po roku likwidujemy te różnice nie jest dla was wystarczające? Naprawdę liczyliście na to że w ciągu 10 lat dobijemy do Niemiec, UK i reszty czołówki? Przede wszystkim tak jak jest napisane w artykule czyste PKB nie oddaje stanu posiadania społeczeństwa,
@Fjuczer: Wszechogarniające kombinatorstwo, ciągłe narzekanie na wszystko i wszystkich, brak zaufania do siebie nawzajem oraz brak szacunku do prawa, to nasz spadek po 45 latach komuny. Jak inaczej chcesz to nazwać, jeśli nie spaczoną mentalnością? Brutalne ale prawdziwe. I to postkomunistyczne podejście do życia widać także po komentarzach na wykopie. Większość z nas nie pamięta komunizmu, ale nasi rodzice w nim żyli i to na nich wpłynęło. A ich mentalność
Jak chodzi o wskaźnik PKB, to w Polsce nie jest tak źle. Myśmy w 2012 roku podwoili PKB z 89 r., jako jedyni z bloku postkomunistycznego.
Polska po prostu tak naprawdę nigdy nie miała wystarczająco dużo czasu, żeby się dobrze rozwinąć gospodarczo, bo w XX w. to zaczęliśmy już w sposób zorganizowany rozwijać gospodarkę kapitalistyczną za czasów II RP, kiedy 70% ludzi żyło na wsi, a całe Kresy to była w ogóle
@KREM_Z_BROKUL: Polska od wieków była jednym z najbiedniejszych krajów świata, także w tak wychwalanym przez wielu okresie międzywojennym. Moja babcia mi opowiadała jak było, często było tak, że w jednej parze butów chodziły 2 osoby na zmianę. Jak komuś mówie, że obecnie Polska jest najpoteżniejsza od przynajmniej 300 lat to się pukają w głowę, niemniej taka jest prawda.
@Khaine: To już jest temat na całkwoicie inną rozmowę. Nie lubie po rpostu jak ktoś przedstawia sytuacje w sposób inny niż faktycznie jest. Czytając nagonkę na III RP ze strony PiS i skrajnej prawicy, możnaby dojść do wniosku, że jeszcze kilkanaście lat temu Polska to był bardzo bogaty kraj, gdzie Niemcy przyjeżdzali do pracy.
A byliśmy parę lat temu ostatni, więc taki wynik jest dość pozytywny. Polska chyba była biedniejsza od Węgier, od 1939. Udało się nam ich po 70 latach wyprzedzić.
@szpoq: Ale co się musiał nagonić, nazałatwiać, przede wszystkim samemu zap@$##$#ać i materiału zapewne "sprywatyzować" to już nie uwzględniasz :) Gdybyś mieszkał w jednym pokoju z całą rodziną u rodziców i pracował na kopalni to wierz mi, że w te 4-5 lat zaoszczędzisz na budowę, ale nie pod klucz tylko taką gdzie sam wiele spraw załatwiasz, robisz i ogólnie zapierdzielasz. Aha dziadek raczej nie miał też samochodu kiedy miał dwadzieścia
@Gr3gorius: "Działka" była cholernie tania w porównaniu z dzisiejszymi cenami.
Sąsiad budował się teraz weekendowo z rodziną. Weekendowo bo 3/4 rodziny pracuje w budowlance w Austrii i "zjeżdża" na weekend. Z tamtejszymi zarobkami zarobił na działke i chałupe w 4 lata. 7 lat oszczędzania i zaciskania pasa. Bez kredytu, na tamtejszych zarobkach. Ale chałupa fajna, "bez komina", z bajerami i w ogóle...
W Polsce na dom bierze się kredyt na 25-40 lat płącąc miesięcznie ~2000zł(czyli zarabiając średnią krajową jesteśmy w dupie i przez całe życie nas na nic nie stać, nawet na dokształcanie czy wakacje, już nie mówiąc o próbie zmiany pracy, jak już jesteśmy bliżej emerytury to możemy sobie
@globalgsmtm: Kolejny, który myśli, że w kilka lat dogonimy starą Unię, ważne, żeby rozwijać się szybko na tle regionu a np Czechy: I kwartał br. jest szóstym kolejnym kwartałem utrzymywania się ujemnej dynamiki PKB w relacji kwartalnej. To najdłuższa taka seria od recesji w 1996 roku
@shido: no tez mnie to zdziwilo, jeszcze wczoraj jechalem golfem mk7 ktory kupilem za pol roku pracy, podjechalem nim pod dom ktory postawilem z kredytem 0% od panstwa, zjadlem szparaga a dzis nagle jeb jakby wszystko sie zmienilo i nagle okazalo sie ze nie to niemozliwe przeciez jezdze mkII na ktore odkladalem 3 lata, jem sol wypadowa i udaje ze bedzie ok, za nieruchomosc po 30latach zaplace 2 razy jej
Komentarze (105)
najlepsze
Polska po prostu tak naprawdę nigdy nie miała wystarczająco dużo czasu, żeby się dobrze rozwinąć gospodarczo, bo w XX w. to zaczęliśmy już w sposób zorganizowany rozwijać gospodarkę kapitalistyczną za czasów II RP, kiedy 70% ludzi żyło na wsi, a całe Kresy to była w ogóle
Łotwa nadzwyczaj wysoko. Czyżby zbiory zimnioków dopisały?
Sąsiad budował się teraz weekendowo z rodziną. Weekendowo bo 3/4 rodziny pracuje w budowlance w Austrii i "zjeżdża" na weekend. Z tamtejszymi zarobkami zarobił na działke i chałupe w 4 lata. 7 lat oszczędzania i zaciskania pasa. Bez kredytu, na tamtejszych zarobkach. Ale chałupa fajna, "bez komina", z bajerami i w ogóle...
W Polsce na dom bierze się kredyt na 25-40 lat płącąc miesięcznie ~2000zł(czyli zarabiając średnią krajową jesteśmy w dupie i przez całe życie nas na nic nie stać, nawet na dokształcanie czy wakacje, już nie mówiąc o próbie zmiany pracy, jak już jesteśmy bliżej emerytury to możemy sobie