DRM dla e-booków będzie zmieniał tekst książek. Poezja antypiractwa!
Każdy nabywca książki mógłby dostać nieco inny tekst, aby zidentyfikować kopię w celach antypirackich - na taki pomysł wpadli badacze z Niemiec. Tylko czy nie jest to przerost antypiractwa nad... treścią?
antros z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 70
Komentarze (70)
najlepsze
- Legalny produkt, którego żeby używać musisz wpisać kod, być podłączonym do sieci, zeskanować tęczówkę, odcisk kciuka i odbytu, obejrzeć trailer Kac Wawy i reklamę maści na hemoroidy
- Pirata
Jakiś czas temu kupiłem np. jakąś gierkę. Instaluję i co widzę? Zabezpieczenie pozwala mi grę zainstalować maksymalnie 5 razy... Zapamiętałem, więcej gier od nich nie kupię. Inny przykład to platformy sprzedaży elektronicznej, gdzie aby kupić grę, muszę zainstalować sobie
Pomysl idiotyczny - wystarczy stworzyc orpogramowanie ktore z trzech, czterech ksiazek zlozy jedna i caly pomysl w p***du. Oni sie nigdy niczego nie naucza. Albo inaczej - zawsze sie znajdzie jakis hochsztapler ktory bedzie w stanie sprzedac nielamalne rozwiazanie antypirackie....
Niech zmienią na przykład wszystkie słowa w ksiązkach Gretkowskiej, to może wtedy da się to czytać.
1. Po raz kolejny chcą karać legalnych odbiorców treści (w artykule trafnie nawiązano do tego, że dojdzie do kuriozum - oryginalny tekst będą posiadali jedynie piraci, podobnie jest zresztą teraz z filmami - kupując legalnie film trzeba poświęcić X minut swojego życia na oglądanie debilnych reklam i jeszcze głupszych w tym kontekście komunikatów antypirackich... piraci na ten wątpliwy luksus pozwolić sobie nie
Człowiek napisał pierwszą wersję, ale pozostałe powstały na skutek modyfikacji tej pierwszej wersji w stopniu zapewniających niepowtarzalność kopii - wiec nie można mówić tutaj już o jednym dziele, tylko 10000 różnych, posiadających cechy indywidualne :)