Może ktoś wytłumaczyć na jakiej zasadzie on to robi? Przecież na końcu złapali go, nawet jakby miał soczek to pewnie ze zdenerwowania chyba "Upomną". Iec opłaca mu się to? Czy ma jakieś papiery, niepoczytalność, nietykalny jest czy jak, bo nie rozumiem, nawet za utrudnianie pracy może coś dostać. Niech ktoś napisze jak to działa.
@Biune: zgodnie z literą prawa wychodzi, że nic nie grozi (jeśli nic nie przeskrobałeś wcześniej ani w trakcie) a w praktyce jeśli nikt tego nie nagrywa to nawet 3 lata więzienia (jak sobie wymyślą czynną napaść na funkcjonariusza)
Komentarze (345)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora