@atrapa: hmm, idziesz w zaparte? Spoooko, może mnie przekonasz, ale na razie argumenty są po mojej stronie, bo:
- nie rozumiesz znaczenia słowa około... Radzę się dobrze przyjrzeć treści tego linka, co przed chwilą wrzuciłem.
- zauważ że w tym linku, jak są przykłady użycia przedrostka super, to masz słówka takie jak "superarbiter" i "superforteca". Ojej, przecież można też napisać "super jest ten arbiter" albo "super jest ta forteca"! Och, nie!
Dokładnie, życie ma się jedno. Nie zmarnujcie go w tym szambie, w Polsce.
Wyjedźcie, jest łatwo naprawdę. To tylko tak się wydaje na początku, że trudno sobie poradzić itd.
Moja siostra nie chciała wyjechać, dla niej zagranica się nie podobała (nie każdy lubi rozumiem) i jak skończyła? Bez pracy, bez kasy z rodzicami. Ma 22 lata za rok chce wyjść za mąż, ale czy jej życie będzie wartościowe, prócz mycia garów i
@LordGreyHound: Lecisz skrótami po całości. Ktoś kto ma otwartą głowę i umie obserwować co się wokół niego dzieje poradzi sobie bez problemu. Idziesz na odpowiednie kursy czy do odpowiedniej szkoły i pracę masz raz dwa. Jak nie ma w okolicy to się przeprowadzasz.
Na zakute betonem łby nic się nie poradzi i takiego biadolenia nie warto słuchać.
@Przygoda: Mam wielu znajomych, którzy nigdy w życiu nie wyjechali dalej niż kilkaset kilometrów od domu. Wszystkich tych ludzi łączy właśnie takie przekonanie, że nie mogliby żyć nigdzie indziej, jak właśnie w Polsce. Najczęściej dochodzi do tego tzw. lokalny patriotyzm.
Nie dziwię się. Tu się wychowali, to miejsce poznali, tu chcą żyć. Też tak długo myślałem, potem miałem okazję zwiedzić parę miejsc, pomieszkać zagranicą przez kilkanaście miesięcy (to i tak mało)
Komentarze (146)
najlepsze
- nie rozumiesz znaczenia słowa około... Radzę się dobrze przyjrzeć treści tego linka, co przed chwilą wrzuciłem.
- zauważ że w tym linku, jak są przykłady użycia przedrostka super, to masz słówka takie jak "superarbiter" i "superforteca". Ojej, przecież można też napisać "super jest ten arbiter" albo "super jest ta forteca"! Och, nie!
jako ze w zachodniej europie zaraz wybuchnie wojna domowa z muzulmanami to trzeba gdzies indziej szukac.
zastanawiam sie nad usa/australia z nastawieniem na to 2gie
"jak ci sie nie podoba to deportacja, nikt cie tu nie trzyma na sile"
Komentarz usunięty przez moderatora
Wyjedźcie, jest łatwo naprawdę. To tylko tak się wydaje na początku, że trudno sobie poradzić itd.
Moja siostra nie chciała wyjechać, dla niej zagranica się nie podobała (nie każdy lubi rozumiem) i jak skończyła? Bez pracy, bez kasy z rodzicami. Ma 22 lata za rok chce wyjść za mąż, ale czy jej życie będzie wartościowe, prócz mycia garów i
Na zakute betonem łby nic się nie poradzi i takiego biadolenia nie warto słuchać.
Ale jeśli oczekujesz czegoś więcej, to chyba lepiej wojować na znanym sobie terenie, niż uczyć się innej kultury od początku.
Żałosne ale niestety powszechne!
Nie dziwię się. Tu się wychowali, to miejsce poznali, tu chcą żyć. Też tak długo myślałem, potem miałem okazję zwiedzić parę miejsc, pomieszkać zagranicą przez kilkanaście miesięcy (to i tak mało)