Od razu mi się przypomina sytuacja z 1 gimnazjum kiedy taki klasowy zwyrol z patologii wyzwał mnie na pojedynek "za tydzień w tym samym miejscu po lekcjach". Nie próżnowałem i od razu zająłem się filmikami z ówczesnego youtube - maxior.pl nt. obrony osobistej. Zjadłem wszystkie poradniki, poćwiczyłem na sucho w przedpokoju i uznałem, że przyda się robienie pompek każdego poranka. Na dokładkę praktykowałem ustawianie gardy przed lustrem i przeczytałem kilka poradników na
Wspaniały sposób aby obronić się przed manekinem, chciałbym zobaczyć jakby się obronił w rzeczywistej sytuacji, to chyba raz na milion mogłoby zadziałać.
Komentarze (12)
najlepsze