Wow. Znalazł się głos krytyczny w sprawie kolejnego poradnika jakiejś fitnes-celebrytki, która strzeliła sobie książeczkę żeby fejm się zgadzał i hajs przy okazji też bardziej. Cudowna wiadomość!
A spróbujcie tylko napisać coś krytycznego na jej profilu na facebooku, kobiety zjedzą Was żywcem :) Sama ćwiczyłam z Ewką, ale monotonność ćwiczeń niestety mnie wynudziła.
Eeee kobieta powinna zajmować się tym czym zajmowała się dotychczas, czyli pisaniem recenzji. A nie sprawami dietetyki/ćwiczeń bo nt. temat nie ma zielonego pojęcia.
Ale p$%#!%@enie, moja zona chodzi trzy razy w tygodniu na cwiczenia do Chodakowskiej w galerii fitness i nigdy nie widzialem, zeby mdlala czy rzygala podczas czy po cwiczeniach:) sam rozmawialem z Ewa wiele razy i pomimo, ze nie cwicze z nia, to dzieki niej i jej filozfii i charyzmie wzialem sie za siebie, zaczalem cwiczyc i zdrowiej sie odzywiac i po pol roku wygladam jak normalny czlowiek a nie jak ludzik michelina.
@bourgeois: Ja tu jakoś tej nienawiści bezsensownej i nieuzasadnionej nie widzę, bo chyba tym jest "hejt"? To są jakieś sensowne przemyślenia oparte na własnych doświadczeniach. Nie wiem jak to jest do końca, ale warto zapoznać się i z taką opinią.
Komentarze (15)
najlepsze