Witam wszystkich ponownie, wiele osób pisało, bym poinformował o odpowiedzi sklepu, co niniejszym czynię.
Chciałbym wszystkim podziękować za słowa wsparcia w poprzednim wykopie, paru osobom szczególnie, zresztą myślę, że one wiedzą o kogo chodzi. Odpowiedź otrzymałem, jest ona długa i uprzejma, lecz można by powiedzieć tylko w połowie na temat. Szkoda, że nawet słowem Carrefour nie odniósł się do zachowania ochroniarza (myślałem, że tak może być, dlatego podkreśliłem w kolejnej wiadomości, że moją największą bolączką nie jest oszustwo na kwocie, lecz zachowanie ochrony), jednak dział PR jakoś zgrabnie (lub nie) się wywinął.
Oto screeny (wklejam całą konwersację, by nie było niedomówień):
(
//i.imgur.com/eZfZNiu.png)
(
//i.imgur.com/NmxM7Mr.png)
Odpowiedź delikatnie mówiąc nie do końca mnie satysfakcjonuje, gdyż skupia się na tym, iż mogłem sprawdzić na czytniku cenę artykułu, co wiem, i jeśli kiedykolwiek już będę zmuszony do zakupów w Carrefour, to na pewno tak zrobię. Chyba po prostu zostałem nauczony innych standardów i nie myślę cały czas o tym, jak to ktoś może próbować mnie oszukać.
Przepraszam wszystkich, których ta sprawa nic nie interesuje za trucie dupy, jednak poprzedni wykop miał tyle głosów i komentarzy, a na profilu Carrefoura co chwilę pojawiają się pytania, że zdecydowałem się poinformować Was o przebiegu sytuacji w osobnym wykopie.
Do sklepu już całkowicie straciłem szacunek, nie chcę mi się pisać do nich wiadomoci, że chyba nie czytali tego wykopu, bo jeli chcą rżnąć głupa, to nie przekonam ich do tego, by przestali. Powiem tyle: jeli można, to omijajcie ten sklep szerokim łukiem.
Inni kliencie na ich profilu także piszą o oszustwach cenowych, może chociaż taki pożytek będzie z tego wykopu, że zaczną się bardziej pilnować.
Pozdrawiam!
PS: Rozbawił mnie wiersz umieszczony na profilu marketu, przepięknie oddaje sytuację:
Karfur Polska w kulki leci
Na foteczkach ładne dzieci
A jak chłop chce kupić łychę
Pokazują swoją pychę
Miast w promocji oddać Jasie
Szopkę robią tuż przy kasie
Taki będzie finał tego:
Refren losu Walezego
Dobry zwyczaj w marketingu
Wśród produktów nie rób ringu
Lepiej chyba po dobroci
Zbadać kto i co tam sknocił
Komentarze (122)
najlepsze
@garciavega
Pozwole sobie zauwazyc, ze jrider o nic nie zebral. Chcial byc po prostu potraktowany fair. Zaplacil za towar niezgodny z opisem. Nie chcial juz roznicy, ale po prostu zrezygnowac z zakupu czegos, co bylo inne niz mowila metka na regale.
Mimo wszystko jestem wdzieczny ze napisales taki komentarz: to przybliza mi prymitywny sposob myslenia chamusiow managerow i innego cebulactwa w takich firmach.
Jestes prawdziwym skarbem dla firmy ktora Cie zatrudnia. Swoim postepowaniem zapewne zwiekszasz jej zyski, rosnie rzesza wdziecznych i zadowolonych klientow.
Do tego przypuszczam, ze masz klawe zycie bo i samochodzik sluzbowy jest a i co jakis czas vouchery wpadna.
Jezeli kiedykolwiek bedziesz musial zmienic prace i trafisz na firme, gdzie panuja zasady obowiazujace w cywilizowanym swiecie zapewne doznasz szoku kulturowego.