Miasto, gdzie wszystkie drogi są prywatne
Gdzieś w Stanach Zjednoczonych w mroźnym stanie o nazwie Minnesota znajduje się cztery i pół tysięczne miasto w którym cała infrastruktura należy do…jej mieszkańców!
N.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- 119
Gdzieś w Stanach Zjednoczonych w mroźnym stanie o nazwie Minnesota znajduje się cztery i pół tysięczne miasto w którym cała infrastruktura należy do…jej mieszkańców!
N.....a z
Komentarze (119)
najlepsze
Dodam też, że nie twierdzę, że w Polsce sąsiedzi nie mogą się dogadać bez problemu i z korzyścią dla wszystkich. Jednak z
http://imgur.com/a/9PeXw
http://www.wykop.pl/link/1223957/mala-lekcja-o-ekonomii-populizmie-i-zyciu-na-kreche/
@nikifor:
żeby było jasne, ja rękami i nogami podpisuje się pod ideami wolnościowymi, ale w tym wypadku uważam że nie da się zrobić np 200km drogi dobrze i na tyle tanio by cena nie była zaporowa było by bardzo trudne. Chyba że jest ktoś w stanie to policzyć ;)
Co do przykładu kanału sueskiego to nie znam danych, ale raczej taniej jest zapłacić za przepłynięcie nim niż opływać na
i nie twój problem jak droga zostanie uszkodzona. nie przejmujesz i nie dokładasz się do finansowania cudzej niegospodarnością jeśli taka będzie występować.
Takie rozwiązanie może się sprawdzić tylko na jakichś mały, raczej zamkniętych osiedlach, a nie w całym mieście. Już sobie wyobrażam, jak mieszkańcy z chęcią łożyliby z własnych kieszeni na remont drogi przelotowej, rozjeżdżanej przez tiry, przy której mieszkają.
Nie da się niektórych rzeczy pozostawić do decyzji każdemu z osobna obywateli. Jakby to wyglądało? 20 metrów drogi pana Kowalskiego będzie przejezdne dla samochodów ciężarowych, a następne 20 metrów pana Nowaka już nie?
To jest inne rozwiązanie: drogi spółdzielcze... ale znowu... Jakiś pan Wiśniewski może się nie zgodzić z resztą współwłaścicieli drogi i co?