Palenie marihuany na Słowacji nie będzie groziło więzieniem
Słowacja zmienia podejście do narkotyków. Osoby nakryte przez policję na paleniu marihuany nie muszą się już obawiać, że skończą w więzieniu, o ile miały przy sobie "towar" na mniej niż dziesięć skrętów.
mihau303 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 50
Komentarze (50)
najlepsze
Człowiek lubi popalić skręta w niedzielne wieczory.
Człowiek zostaje aresztowany i skazany za posiadanie maryhy na rok więzienia
Człowiek nic nie płaci państwu bo nie zarabia
Państwo płaci na utrzymanie zamkniętego "groźnego" człowieka 2500zł na miecha
Profit????
Komentarz usunięty przez moderatora
Zacznie się turystyka jak do Holandii i zobaczymy komu rura zmięknie.
na pewno temu kto pali
Kannabinoidów się prawie nie syntetyzuje - znacznie łatwiej je wyhodować. Ponadto jest to bardzo skomplikowany proces. W zasadzie robią to tylko koncerny farmaceutyczne jeśli prawo im na to pozwala.
Mieszkam w Beskidzie Niskim jakieś 10km od przejścia pieszego ze Słowacją. Na studia wywiało mnie do Białegostoku. A w rodzinnych stronach takie zmiany...
Zbiory są tylko raz w roku (nie nie jadę na sztucznym oświetleniu po prostu nie stać mnie a i też nie lubię)
Z jednego ładnego krzaka zbiera się powiedzmy pół kilo ziela, ale naprawdę ładnego krzaka. Dużo, mało?
Dalej idąc ile krzaczków można posadzić. Nie używam feminizowanych nasion, nie lubię tego gówna. Muszę zawsze się liczyć z tym, że