Jako Polak i katolik zakopuję ta bezsensowną akcję.
W trosce od dobro mojego bliźniego nie zaprzestanę zakupów w niedzielę. Ludzie pracujący w sklepach też chcą z czegoś żyć. Zamknięcie sklepów w niedziele spowoduje zwolnienie 1/7 załogi.
Ponieważ uważam, że wieczorem powinienem spędzać czas z rodziną a nie w sklepie, muszę przełożyć zakupy na niedzielę. W tygodniu pracuję a wieczorem poświęcam czas dzieciom i domowi.
@luksus2: A kto pracuje w niedzielę? Duchy? Musisz obstawić zmiany. Nikt nie pracuje "tylko w niedziele". Zmiany rotują. Jeśli ktoś pracuje w niedzielę, i sobotę to dostaje np pn i wtorek wolny. Trzeba zatrudnić inna osobę do pracy w pn i wtorek.Potem to się zmienia i ten z niedzieli pracuje w pn i wtorek, itd. Pracowałeś kiedyś w 4-brygadówce?
Albo matematycznie. Załóżmy, że sklep pracuje 12h dziennie 7 dni w tygodniu.
@solo_ta: Po pierwsze to zamykając sklepy w niedzielę trzeba się liczyć ze zwiększonym ruchem w inne dni, co w konsekwencji może spowodować konieczność zatrudnienia większej liczby osób w tygodniu pracy i wydłużenie czasu pracy sklepów. Po drugie obcięcie liczby roboczogodzin nie musi się automatycznie wiązać ze zwolnieniami, można po prostu zmniejszyć etat i tyle, to już zależy na jakich warunkach państwo miałoby wprowadzić ten zakaz handlu w niedzielę. Wniosek o natychmiastowym
Co za idiotyczny pomysł... Cały tydzień zapierdzielam w pracy, w sobotę lubię sobie odpocząć, pojeździć na moto, niedziela jest idealnym dniem na zakupy. Jak ktoś nie chce robić zakupów w niedziele, jego sprawa, niech nie robi. Ale po co ogólnopolska akcja? Bzdura.
Jedyna sensowna akcja moim zdaniem, to kupowanie w niedzielę w mniejszych sklepikach, żeby nie napychać kielni wielkim sieciom, które nie dają pracownikom wyjścia i muszą oni w niedzielę pracować.
@szoorstki: Ale czy ktos ich tam batem przymusza? Nie. Jak nie chcą pracować w niedzielę to wystarczy zmienić pracę. W mniejszych sklepikach też są ludzie, czym oni się różnią od tych z marketu? Niczym. Takie naciągane to tłumaczenie.
@szoorstki: Pamiętaj że te dni mają płatne. I tak zmiana pracy jest jak najbardziej realna. Jeśli dla kogoś ambicja jest praca w markecie to może spokojnie sobie ją zmienić na prace w kiosku. Wtedy będzie miał wolne niedziele.
Bezrobocie nie było by takie duże gdyby ludzie nie opierdzielali się i nie grymasili. Zobacz ile ogłoszeń pracy wisi. A ludzi jakoś znaleźć się nie da. Ja rekrutuję już 3 tydzień i wierz
Komentarze (47)
najlepsze
W trosce od dobro mojego bliźniego nie zaprzestanę zakupów w niedzielę. Ludzie pracujący w sklepach też chcą z czegoś żyć. Zamknięcie sklepów w niedziele spowoduje zwolnienie 1/7 załogi.
Ponieważ uważam, że wieczorem powinienem spędzać czas z rodziną a nie w sklepie, muszę przełożyć zakupy na niedzielę. W tygodniu pracuję a wieczorem poświęcam czas dzieciom i domowi.
A co do dobrych małych sklepików osiedlowych i
Albo matematycznie. Załóżmy, że sklep pracuje 12h dziennie 7 dni w tygodniu.
Jak zwykle katole w formie obrażając innych. Ksiądz cię tak nazywał? Czy tatuś katolik co chlał wódę przy wigilli.
Bezrobocie nie było by takie duże gdyby ludzie nie opierdzielali się i nie grymasili. Zobacz ile ogłoszeń pracy wisi. A ludzi jakoś znaleźć się nie da. Ja rekrutuję już 3 tydzień i wierz