Uciemiężeni warszawiacy. Mają ciężko, bo poza stolicą nikt ich nie lubi
![Uciemiężeni warszawiacy. Mają ciężko, bo poza stolicą nikt ich nie lubi](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_zYOHt9l8hlTMhKqKmGs92D8PCGQzNcxx,w300h194.jpg)
Janusz został pobity w Świnoujściu. Kiedy policjant, któremu zgłoszono pobicie, zobaczył, że Janusz jest z Warszawy, zaczął krzyczeć. - Darł się, że pewnie kozaczyłem i zaczepiałem i sam sobie jestem winien - mówi mi 26-latek. Janusz był zszokowany...
- #
- 39
Komentarze (39)
najlepsze
Jutro jedziemy na wakacje oczywiście razem ze znajomymi ze Szczecina :)
Sam się przyznał, że jest kozakiem z Warszawy w Warszawie.
Aaaa... tak lubię sobie czasem w konwersacji wzbogacić język.
Za to u ciebie polszczyzna kwitnie! Brawo! Ad rem: ludzie są różni ale najczęściej właśnie tym przyjezdnym "kolba odbija", zachłystują się stolicą i zaczynają gardzić prowincją. Kto tego nie zaobserwuje na własne oczy temu trudno uwierzyć, ale
Ten stereotyp szerzy sama warszawka, której nikt nie potrafi ścierpić. Jeśli w masie turystów będzie grubka drących się na całe gardło gówniarzy, nie wiedzieć czemu, zawsze się okazuje, że to warszawka.
Parę lat temu byłem
Znam tylko jednego warszawiaka i z przykrością stwierdzam, że idealnie wpisuje się w stereotyp: "ĄĘ"
Od razu z pogardą. Jest taki termin i tyle.