Barbara Blida - a jednak to ABW winne
Osoby podejrzane nie mają żadnego obowiązku mówienia prawdy, a toaleta powinna być przeszukana przed skorzystaniem z niej przez podejrzaną, nawet, jeśli miała jej towarzyszyć funkcjonariuszka. Nie tylko ze względu na ewentualność posiadania broni, lecz również niszczenia dowodów rzeczowych - np. ktoś mógłby przechowywać jakieś dokumenty w spalarce stojącej tuż obok toalety, gotowej do działania pod warunkiem naciśnięcia na guzik. Barbara Blida postrzeliła się w klatkę piersiową z legalnie posiadanej broni, która należała do jej męża, a którą przechowywała w szafce w łazience. Mimo natychmiastowej reanimacji zmarła na miejscu. Według słów rzeczniczki ABW, sprawy działy się tak szybko, że funkcjonariuszka nie zdążyła zareagować. Tym bardziej nie zdążyłaby zareagować na naciśnięcie guzika w niszczarce.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 3
Komentarze (3)
najlepsze