Nasze władze doszły najwyraźniej do wniosku, że z budową dróg jednak sobie nie poradzą. Znalazły więc alternatywne rozwiązanie: zamiast tysięcy kilometrów autostrad będziemy mieć tysiące radarów, dzięki czemu nasze drogi i ulice staną się bezpieczniejsze - oczywiście według jakiegoś branżowego trustu móżdżków.

[retsef]

Dołączam się, jazda z m. Łodzi krajową jedynką to makabra.

Paradoksalnie najszybciej na trasie zgodnie z prawem jedzie sie przez miasto Częstochowa gdzie jest ograniczenie do 90km/h podczas gdy na trasie przed i za częstochową jest zwykle owe 70km/h. Inna sprawa to światła, które pod samą Łodzią są praktycznie co wieś. Bardzo spodobał mi się opis mówiący, że jedziemy wzdłuż jednego wielkiego terenu zabudowanego. Niestety jadąc na południe mam takie właśnie wrażenie.

[Arkadian]

Zamknąć w cholerę wszystkie drogi. Będzie najbezpieczniej. U nas zawsze była i jest odwrócona logika typu "boli cię głowa? trzeba uciąć".

[M.....c]

a czy to w ogole jest wiarygodne zrodlo? Jak narazie wszedzie widze roboty drogowe, praktycznie w kazdym miescie na Slasku. Z tygodnia na tydzien prace drogowe rosną w oczach i nic nie wiem o jakis zaprzestaniach w budowie.

[DiggerHeniek]

Niestety taka jest prawda. Teraz na krajowej jedynce od Chełmna do Torunia, czyli ok 50 km. Z tego co pamiętam naliczyłem ponad 10 fotoradarów. No po prostu za głowę się złapać jechać się nie da. Nie mówiąc już o beznadziejnym wjeździe do miasta gdzie jest zrobiona a jakże popularna wysepka, która rozciąga się na ponad kilometr, przed skrzyżowaniem w Łysomicach, co powoduje korek, który zapewni nam bardzo długie oczekiwanie na wjazd do

[prokapitalizm]

Ale nie mylmy remontów dróg z budowaniem nowych! Ile kilometrów autostrad zbudowal Tusku? Jakos prasa milczy o tym! Dlaczego?