Taaaa... Django i grawitacja. Szczególnie jak kobita dostaje kulkę z rewolweru i odlatuje jakby dostała z armaty.
Ja lubię jedno w filmach Tarantino - nieprzewidywalność. Jakaś charyzmatyczna sympatyczna postać? Kula w łeb i film leci dalej. Aczkolwiek ta nieprzewidywalność stała się po którymś filmie do przewidzenia ;p
@2green: Ja uwielbiam jeszcze jedną rzecz. Dialogi. Nikt, ale to absolutnie NIKT (no może oprócz Barei, ale to inna kategoria) nie zrobił takich dialogów jak Q.
@MarMac: dialogi u QT są strasznie naturalne, nie wali od nich sztucznością (chyba, że on sam tego chce). Jak u niego w filmie kumple siedzą przy piwku albo jedzeniu to gadają jak kumple przy piwku albo jedzeniu. Jak choćby słynna rozmowa o "Like a virgin". Ktoś nagle zaczyna się dzielić swoimi spostrzeżeniami o jakiejś głupocie, ktoś podłapuje tamat, ktoś inny się nie zgadza, a ktoś tylko dorzuca pojedyncze uwagi, których
Częstym motywem w jego filmach jest krąg śmierci w którym każdy celuje w każdego. pojawil się w ostatniej scenie w pulp fiction w restauracji w bękartach i na końcu w psach.
@Czerwonoarmista: Kolejną ciekawostką jest to, że właśnie podczas tej sceny we Wściekłych psach jeden z bohaterów ginie... mimo, że nikt do niego nie strzela :P
teraz już wiem czemu moim ulubionym filmem Quentina(no może na równi z pulpetem) jest Jackie Brown. Ten film niby nic ale ma w sobie jakąś magię, że mógłbym go oglądać w kółko, klimat wciąga bez reszty. Więcej filmów w tym unikalnym uniwersum Quentinie!
Od siebie dodam charakterystyczne ujęcie z bagażnika a także to, że Quentin często gra jakąś małą rólkę w swoich filmach.
@lobkowitz: hehe ja z kolei będąc ogromnym fanem nie ogarniam kill bill'a :) zawsze na nim usypiam a jak w końcu się raz zmusiłem i tak w ogóle go nie zrozumiałem:)
Napisanie, że scena w Kill Bill vol. 2 dzieje się "nieopodal" nagrobka Pauli Shultz jest lekkim niedopowiedzeniem, bo to w jej grobie właśnie Budd żywcem zakopuje Beatrix (mówi o tym Elle w jednej z kolejnych scen).
Komentarze (49)
najlepsze
Ja lubię jedno w filmach Tarantino - nieprzewidywalność. Jakaś charyzmatyczna sympatyczna postać? Kula w łeb i film leci dalej. Aczkolwiek ta nieprzewidywalność stała się po którymś filmie do przewidzenia ;p
http://www.wykop.pl/link/1361481/czy-wszystkie-filmy-tarantino-osadzone-sa-w-tym-samym-uniwersum/
Od siebie dodam charakterystyczne ujęcie z bagażnika a także to, że Quentin często gra jakąś małą rólkę w swoich filmach.
No to dopiero niespodziewana rewelacja, gdyby chociaż autor napisał, czemu Nero ma tam zabandażowane ręce to już by czymś błysnął, a tak ziew....
Pewnie jednak dobór rękawiczek do późniejszej sceny przy barze nie był przypadkowy.
ogolnie nie ogladam zbyt czesto filmow bo wiekszosc to szmiry ale quentin to geniusz :)
http://www.youtube.com/watch?v=CfnVbYKKQ_Y