Mam mieszane uczucia, jestem wierzacy i raczej konserwatywny ale z drugiej strony czasami uwazam ze tabu moze krzywdzic psychicznie. Dzieci beda pozbawione kompleksow na tle seksualnym ale tez dzikie. Gdzie jest granica pomiedzy byciem dzikim zwierzakiem a czlowiekiem zniewolonym tabu, kolmpleksami i normami spolecznymi/religijnymi?
Komentarze (25)
najlepsze