Ja nigdy takich ludzi nie potrafię zrozumieć. Ile on zaoszczędzi dzięki takiej jeździe? Minutę? Dwie? Kilka? Przecież to trzeba po prostu nie mieć mózgu i nie znać podstaw matematyki. Rozumiem jeszcze gdy jedzie się dobrą, dwupasmową drogą gdzie przez długi dystan możemy utrzymywać stałą prędkość. Wówczas gdy zamiast 100 kilometrów będziemy jechać 120 to na całej, kilkuset kilometrowej drodze troszkę zaoszczędzimy. Ale w takiej sytuacji jak na tym filmie to on dosłownie
Nie ulega wątpliwości, że to idiota. Ale jeżeli mamy już coś liczyć to może to jaki procent (czasowo/kilometrowo) drogi nadawał się do bezpiecznego wyprzedzania?
Rejestracja z Warszawy i wszystko jasne. Jeszcze nie widziałem kierowcy na blachach z Warszawy który normalnie jeździ poza stolicą. Przez takich idiotów nieraz byłbym świadkiem wypadku.
Jakieś dwa tygodnie temu na trzech pasach Warszawiak jechał lewym szybkim pasem i wszyscy go musieli wyprzedzali z prawej! a jak dojechał
do tego skrzyżowania o mały włos wpakowałby się pod tira i samochód osobowy, które jechały po prostu szybciej (żaden wyczyn jechać więcej niż 40).
Komentarze (156)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jakieś dwa tygodnie temu na trzech pasach Warszawiak jechał lewym szybkim pasem i wszyscy go musieli wyprzedzali z prawej! a jak dojechał
do tego skrzyżowania o mały włos wpakowałby się pod tira i samochód osobowy, które jechały po prostu szybciej (żaden wyczyn jechać więcej niż 40).