Najbardziej podboala mi sie akcja jak policjant powiedzial facetowi, ze skoro jest przestepca to ma go potraktowac jak przestepce, a ten go nagral i obezwladnil. W efekcie koncowym uslyszal przeprosiny od policjanta i podziekowania od komendanta :D
Fajny chłopaczek znający swoje prawa, na pewno wyrośnie z niego ładny zadzior.
Ale chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że teraz w modzie jest czepianie się na wszystko. W tym przypadku co komu wadził ten motocykl? Że policjant nie miał prawa tam zaparkować? I co z tego? Było tam jeszcze z trzy metry chodnika, jak dla mnie niepotrzebne czepialstwo i tyle.
To z tego iż gdyby to zaparkował normalny człowiek to by dostał konkretny mandat. A policjant uważał, że stoi ponad prawem, zauważ iż odmawiał wykonania obowiązku służbowego jakim jest okazanie numeru służbowego.
Władza musi czuć obywatelski oddech na karku - pierwsza zasada praworządnego państwa obywatelskiego. Poza tym zuch dzieciak, zobaczył łamanie prawa przez osobę powołaną do jego egzekwowania i nie pozostał obojętny. Coś w tym złego? Jestem przekonany, że nie.
W Polsce jeden by oglądał się na drugiego, żaden nie zareaguje, każdy myśli ktoś na pewno zareaguje. Nie zareaguje nikt.
@dezoksyrybonukleina: tak samo jak ciężarówki rozładowcze albo kurierzy parkują sobie na środku drogi - taka praca.
Uwierz mi że jak ciężarówka stanie sobie na środku drogi bo kierowca ma ochotę kupić kawę w barze obok, to dostanie mandat jak każdy inny. Policjant nie jechał do interwencji, więc stwierdzenie "taka praca" nijak tu nie pasuje, bo to co zrobił z pracą nie miało nic wspólnego. Złamał bez powodu prawo którego miał
Komentarze (85)
najlepsze
Dla mnie to całkiem dobrze rozegrana ściema ale mogę się mylić.
Ale chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że teraz w modzie jest czepianie się na wszystko. W tym przypadku co komu wadził ten motocykl? Że policjant nie miał prawa tam zaparkować? I co z tego? Było tam jeszcze z trzy metry chodnika, jak dla mnie niepotrzebne czepialstwo i tyle.
To z tego iż gdyby to zaparkował normalny człowiek to by dostał konkretny mandat. A policjant uważał, że stoi ponad prawem, zauważ iż odmawiał wykonania obowiązku służbowego jakim jest okazanie numeru służbowego.
W cywilizowanym kraju zasad się nie łamie, czy to przez cywilwó czy urzędników i policjantów.
W Polsce jeden by oglądał się na drugiego, żaden nie zareaguje, każdy myśli ktoś na pewno zareaguje. Nie zareaguje nikt.
Wróze mu kariere polityka :)
Uwierz mi że jak ciężarówka stanie sobie na środku drogi bo kierowca ma ochotę kupić kawę w barze obok, to dostanie mandat jak każdy inny. Policjant nie jechał do interwencji, więc stwierdzenie "taka praca" nijak tu nie pasuje, bo to co zrobił z pracą nie miało nic wspólnego. Złamał bez powodu prawo którego miał