Wspomnienie serii gier "COMMANDOS"

Seria gier COMMANDOS była jedną z najlepszych gier taktycznych dawnych lat. Dostarczała wszystkim niezapomnianych emocji. Przyjrzyjmy się każdej grze z tej serii...

[macgar]

To była gra, ta grafika, te szczegóły, te animacje, ta muzyka, no i wreszcie ta fabuła. "To se ne vrati"

[Sad_Statue]

@macgar: Wyszło trochę podobnych gier. I naprawdę dobrych. Jeśli ktoś tęskni za tego typu rozgrywką, od siebie mogę szczerze polecić Desperados: Wanted Dead or Alive i Robin Hood: Legenda Sherwood. Naprawdę miodne produkcje.

[Sad_Statue]

@wysuszony: Toporny? Czy ja wiem? Skończyłem Robina trzy razy, w tym ostatni raz jakieś 3/4 lata temu i problemu nie widziałem. Wręcz przeciwnie bym powiedział - gra jest prostsza i łatwiejsza w obsłudze niż "Commandos". Mnie się grało bardzo przyjemnie. Dlatego szczególnie mogę ją polecić osobom, które w tym gatunku się nie odnalazły. A nuż Robin jej podpasuje, a po skończeniu gry może spróbować czegoś ambitniejszego. Takiego jak Commandosi.

[rafcze]

Commandos: Behind Enemy Lines i samodzielny dodatek Beyond the Call of Duty przeszedłem z prawdziwą przyjemnością. Jeden z najlepszych drugowojennych klimatów ever! (dzięki świetnym briefiengom ze wspaniałym angielskim lektorem :) )

2-ki i 3-ki (Man of Courage i Destination Berlin) nie mogę pojąć, nie umiem ich obsługiwać ;) I grafika już jakaś nie taka (postaci są w pełnym 3d). Ktoś też tak miał?

Polecacie może jeszcze jakieś gry w mocnym i

[Eternaltraces]

@rafcze: Ja tak miałem.. Jedynkę z dodatkiem przeszedłem wzdłuż i wszerz a dwójki i trójki nie potrafiłem... ;/

BTW, równie świetny był Desperados

[bambambam]

@rafcze: Pierwszy Commandos jest zdecydowanie najlepszą grą w jaką dane mi było zagrać. Pamiętam za dzieciaka zawsze miałem przy komputerze kartki z rozpisanymi skrótami klawiszowymi dla poszczególnych postaci i własnoręcznie porobione mapy z narysowanymi ścieżkami, po których poruszają się patrole. Przeszedłem obie części, ale dopracowywanie taktyki zajęło mi bardzo dużo czasu. Ostatnio znowu zainstalowałem Behind Enemy Lines i odkryłem, że można było sobie ekran podzielić na kilka części i w

[KaloryfeR]

Takich gier już chyba nie robią :) I rzeczywiście bardzo trudna.

Pamiętam jak byłem młodszy to zagrywałem się w Commandosa. Jakiś czas temu postanowiłem odświeżyć. I okazało się że nie mogę dać rady :) Zestarzałem się :)

[flager]

@KaloryfeR: Poziom trudności w podstawowym Commandosie był jeszcze w miarę, natomiast w dodatku to była jazda bez trzymanki.

Pierwsza misja i tylko jedno wielkie WTF? Jak się do tego zabrać.

[mrc816]

Ja od siebie mogę dodać grę Hidden&Dangerous twórców Mafii.

Btw, twórcy serii Commandos nie planują niestety wydać nowej części tej gry. Zaczęli robić gry mobilne (http://www.pyromobilegames.com/)

[Eternaltraces]

@mrc816: No to panie kto wie, może doczekamy się Commandosów na smartfony :) w końcu sterowanie nie będzie takie trudne (5 skilli z plecaka plus wybór postaci plus klikanie na mapie.. nic trudnego)

[grey09]

@mrc816: H&D było świetne. Gra miała niesamowity klimat i ciekawe, niespotykane wcześniej rozwiązania, jak choćby dobór własnej drużyny, czy wybór broni, umundurowania i ekwipunku, a strzelanie z enfielda z lunetą? Czysta poezja :D

Co do Commandosa - szkoda, że nikt już nie chce robić takich gier. A to gra, która spędzała sen z oczy zarówno mi, jak i mojemu bratu. Pamiętam, jak czasem w nocy budził mnie głuchy dźwięk niemieckiego

[spokoromek]

"That's easy!", "Suuuure thing!". To były czasy ; )

[Batonsznikers]

@spokoromek: okey dokey

[outkay]

Polski dubbing był najlepszy :D "Was to chyba pop%@%$#$iło" :)

[mage]

@outkay:

Nie mogę tego zrobić.

Jak to mam zrobić.

Was co, pop!@@!#@iło?

[simon999]

@outkay: I saper jako "piekło' :D

[jamtojest]

Absolutnie jedna z moich ulubionych gier, uważam ją za genialną. Wszystko dopracowane w szczegółach, tworzyło niesamowitą całość, klimat nie z tej ziemi. Mapy przepiękne, nawet dziś robią na mnie wrażenie, chociaż oczywiście to było "płaskie" i na obecne standardy jest niczym. Ale plenery wspaniałe, świetnie zarysowani bohaterowie, rozgrywka naprawdę na wysokim poziomie abstrakcji. Masz mapę, ogólnie zarysowane cele i sobie poradź, jak tu nie wiadomo gdzie iść, od czego zacząć, wszędzie wartownicy,

[rt_of_vnt]

@le_vampire: genialny komentarz

[jamtojest]

@le_vampire: To genialnie, że się z nami podzieliłeś tą genialną myślą.

[wiadrovit]

Przy każdej części kląłem wniebogłosy, a mimo to uparcie grałem dalej :D To był klimat, dziś już nie robią takich gier.

[Convi]

@wiadrovit: Ja pamiętam jak grałem w drugą misję(thiefem bodajże tylko, misja w nocy w bazie Ubootów, tym najmniejszym) Commandosa 2, mając z 12-13 lat, w każdym razie angielski na takim poziomie, że nie rozumiałem o co chodzi w celu misji, a nikogo nie dało się zabijać, to z 4h zwiedzałem wszystkie dostępne miejsca i omijałem strażników, zanim wyciągnąłem słownik i słowo po słowie doszedłem co trzeba zrobić w dzienniku misji

[Convi]

@mar111cin: Problemem jest to, że gry wręcz muszą być łatwe, bo pokolenie graczy którzy zaczynali i lubili hardcorowe gry już jest dorosłe/wchodzi w dorosłość i zwyczajnie nie ma czasu na opanowywanie gry ;). A dzieciaki obecnie lubią łatwiznę bo praktycznie od początku tylko z takimi mają styczność ;)

[Radus]

Oprócz Desperados: Wanted Death or Alive przyjemny był również Robin Hood: Legenda Sherwood (choć jak dla mnie trochę słabszy od desperadosa :) )

[Jurigag]

Najlepsza gra na świecie. Chyba jedna z niewielu gier w historii gdzie sequel był lepszy od poprzedniczki(2 była znacznie lepsza od 1 wg mnie). Jedyne co by miało sens to stworzenie remake'ów 1 i 2 na nowym silniku graficzny jednak z idnetyczną mechaniką.