Okulary są oznaką upośledzenia czyli poradnik XIX wiecznego pana
"Idź z humorem, z piosenką na ustach, z kwiatem w butonierce, z wierszykiem dla lubej, pachnący, ładny i już zawczasu kochany” - tak kończy się ten dziewiętnastowieczny poradnik estetyczny dla mężczyzn. Ile z poruszonych kwestii nadal zachowało aktualność, a ile z nich to relikty przeszłości?
e.....x z- #
- #
- #
- #
- #
- 81
Komentarze (81)
najlepsze
Sama, mimo, że bardzo słabo widzi, do dnia dzisiejszego nie chce słyszeć o okularach...
Scyzoryk w tejże kieszeni przydać ci się może, miejże go, ale w rozmiarach średnich, boś nie jest nożownik, ani ogrodowy, idący do pracy, lecz młodzian zażywający świątecznego wczasu.
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/27075/waszkag_500.jpeg
Hehe
Zależy od rodzaju soczewek- czy dzienne, dwutygodniówki czy miesięczne. Były też dłuższe okresy kiedyś, ale powoli się odchodzi od nich- rzutowało to na przepuszczalność tlenu z racji innych proporcji materiałów.
Cenowo około kilkadziesiąt zł, zależy wszystko właśnie od rodzaju. Osobiście mam dwutygodniówki noszone w systemie miesięcznym (chyba, że nadchodzi alergia, wtedy wywalam po upływie terminu od razu lub czasami wcześniej z racji nadwrażliwości i tendencji do stanów zapalnych po przetrzymaniu, w zimie nie ma problemu) i to jest 64 zł za 3 pary. Do tego płyn do soczewek 40-kilka zł, ale to też zależy od tego jaki to płyn (mnie tylko jeden nie piecze w oczy). Płyn starcza mi na 2-3
Każdy nosi to co mu się podoba. Wyzywanie kogoś bo ma inny gust jest po prostu głupie.