O owocu zatrutego drzewa w polskim postępowaniu karnym.
![O owocu zatrutego drzewa w polskim postępowaniu karnym.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_26YXKCyHTMQZBk9q24muSI6rhCE3QW77,w300h194.jpg)
Niedawno z płomieniem wszedł na główną wykop o wyroku uniewinniającym B. Sawicką. W komentarzach pojawiło się wiele wątpliwości dotyczących obowiązywania w Polsce zasady owocu zatrutego drzewa. Zamieszczam więc tekst wyjaśniający w czym rzecz i jak to się stało, że sąd Sawicką uniewinnił.
- #
- #
- #
- 68
Komentarze (68)
najlepsze
Ale swoją drogą to sędziowie tacy, jak autor artykułu, przywracają mi wiarę, że dla naszego wymiaru (nie)sprawiedliwości jest jeszcze nadzieja.
No właśnie typuje.
typować - wybierać z grupy jednostki najbardziej odpowiednie do czegoś
czyli w tym przypadku osoby podejrzane, wytypowane, a nie losowe z całego społeczeństwa. Jeszcze raz mówie, że nie bronie Sawickiej ale prównanie tego cyrku do łapania pedofili czy dilerów jest nietrafione
a to zupełnie
Jeśli można by prowokować każdego kogo się służbom podoba i skazywać jesli się ugnie to absolutnie każdy mógłby skończyć w więzieniu, bo każdy ma jakąś słabość i każdego kogo ktoś chce odpalić można by w jakiś sposób nakłonić do złamania prawa. Ciebie też.
Sawicka to durna, pazerna baba,
W tym miejscu trzeba postawić pytanie, czy zatem w drodze nielegalnych czynności operacyjno-rozpoznawczych – nielegalnych, bo sprzecznych z art. 19a ust. 1 ustawy o Policji, a nadto wykonanych na podstawie opartego o nieprawdziwe podstawy faktyczne zarządzenia Komendanta Wojewódzkiego Policji w B., po uzyskaniu w oparciu o takież zgody Prokuratora Okręgowego B. – możliwe jest uzyskanie dowodów legalnych, a więc podlegających ocenie według wszelkich
We Francji obowiązuje rozwiązanie, według którego dowody zdobyte nielegalnie przez służby państwowe nie mogą zostać użyte w procesie. Jeśli zdobyła je osoba prywatna są już środkiem dowodowym.
Prawo powinno byc bardzo przejrzyste i precyzyjne i jak najmniej pozostawiac do interpretacji, gdyz to otwiera droge do naduzyc.
NIE WIEM, czy to wina sądu, czy po prostu zj$!!nego prawa, które sądy po prostu muszą stosować, ale fakt pozostaje faktem- puszczono łapówkarę.
Jeżeli CBA faktycznie przekroczyło uprawnienia, to powinno się łapówkarę skazać w jednym procesie, a kierownictwo CBA w odrębnym.
Zaznaczam jeszcze raz- NIE WIEM, czy to wina sądów, czy prawa. Jeżeli prawa- to trzeba je jak najszybciej zmienić, bo chorą sytuacją jest kiedy łapówkara uchodzi
Jakbyś przeczytał mój post ze zrozumieniem, to wywnioskowałbyś, że właśnie się nie wypowiem...
jak nadepniesz komuś na odcisk i podrzucą ci narkotyki do bagażnika to będziesz inaczej mówił...