NIe wierze, no po prostu k***a nie wierze. Jak można nie wiedzieć jaki jest wzór na pole kwadratu, nie wiedzieć w ogóle jakie są kontynenty, albo którą planetą od Słońca jest Ziemia, czy ile dni ma rok (to już mnie totalnie zniszczyło). Widze że rośnie nam bardzo inteligentne młode pokolenie... Co do bonusu: Idealnie odwzorowuje wszystko. Starszy pan, może menelik może nie, poprawie odpowiedział na praktycznie wszystkie pytania tyle lat po szkole,
@parathormon: Myślę że to nie jest cecha naszych czasów, ale generalnie tacy ludzie zawsze byli i będą. Myślę że problem leży gdzie indziej, sztucznie zaniżamy poziom testów, nauczania, żeby lepiej wypadać w statystykach, co to naród lepiej wykształcony, ale potem ten cały motłoch idzie studiować zarządzanie i marketing, czy inne szajsy. Kiedyś studia coś znaczyły, a teraz wszyscy uważają je za normalną kontynuację trybu nauczania właśnie takich gimnazjalistów.
To z jajkiem jest bez sensu . Jest potrzebna określona ilość energii żeby ścieło sie białko i żółtko. Dlatego dałbym ( przy 2 jajkach) odpowiedź że ok 3,5 minut, bo jest potrzebna dodatkowa energia na ogrzanie drugiego jajka z temp. pokojowej do 100.
@Smiechol: To nic nie zmienia. Energia którą trzeba dostarczyć jest ciągle taka sama i im więcej jest jajek, tym więcej czasu potrzeba na ich ugotowanie - nawet jeśli woda wrze od początku.
"Pan Mietek" jeździ na rowerze, posiedzi w parku z kolegami, spije piwko, winko, być może nic w życiu nie osiągnął, ale wg mnie jest więcej warty od tych gimbusów.
Słuchajcie, od pewnego czasu udzielam korepetycji z matmy, chemii i fizyki młodzieży z gimbazy i liceum. Ogólnie rzecz biorąc - jestem załamany poziomem naszej młodzieży, Przykłady:
* 2. liceum - chłopak liczy tożsamości trygonometryczne [bo my nakładłem do głowy przez 90 minut], ale wykłada się na mnożeniu dwóch ułamków. "1/2 * 1/2 to 1/2, przecież góry się mnoży, dół do wspólnego mianownika". Biedny, pomyliło mu się z dodawaniem.
* 1. liceum - dziewczyna, nie potrafi przekształcić wzoru w stylu v=s/t. Jak się okazało, nie umie w ogóle liczyć równań,
@akwes: Ale w języku polskim dzielenie na pół oznacza dzielenie na dwie połowy, więc 50 jest dobrze. Jakbyś chciał dzielić przez 0,5 to powinieneś powiedzieć "sto podzielić przez pół" i wtedy byłoby wszystko jasne.
To mój brat który kończy w tym roku 6 klasę podstawówki bezbłędnie odpowiedział na wszystkie pytania -,- . Dopilnuję żeby gimbaza go nie zniszczyła i wyrósł na ludzi!
Komentarze (696)
najlepsze
http://www.wykop.pl/link/1489371/testy-gimbazjalne-sonda-uliczna/#comment-15014005
@anthill: fajnie.
Ktos na kasie musi pozniej siedziec ;p
P.S. ...masakra...
* 2. liceum - chłopak liczy tożsamości trygonometryczne [bo my nakładłem do głowy przez 90 minut], ale wykłada się na mnożeniu dwóch ułamków. "1/2 * 1/2 to 1/2, przecież góry się mnoży, dół do wspólnego mianownika". Biedny, pomyliło mu się z dodawaniem.
* 1. liceum - dziewczyna, nie potrafi przekształcić wzoru w stylu v=s/t. Jak się okazało, nie umie w ogóle liczyć równań,
*
Komentarz usunięty przez moderatora