Edukacja to NIE to samo co szkolnictwo
Krótki filmik o tym jak powstawał i działa dziś system edukacji i czym różni się od nauczania (szkolnictwa). Kilka ciekawostek i objaśnień.
![panpromo09](https://wykop.pl/cdn/c3397992/panpromo09_hSIuGbV6Cf,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 58
Krótki filmik o tym jak powstawał i działa dziś system edukacji i czym różni się od nauczania (szkolnictwa). Kilka ciekawostek i objaśnień.
Komentarze (58)
najlepsze
Interesującą opcją jest szkoła demokratyczna: (Co to jest szkoła demokratyczna?)
@fir3fly: Myślisz, że dziecko w wieku szkolnym wie co dla niego jest ważne i co będzie interesujące, a potem się przyda w życiu?
Cytując klasyka: "Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?"
Czemu nie?
To co teraz serwuje się w podstawówce i gimnazjum to syf. Na "przyrodzie" uczysz się o mitochondriach i innych naprawde nie potrzebnych rzeczach w tym wieku, które za 3-4lata zapominasz. Tak jest ze wszystkimi przedmiotami, którymi nie jesteś zainteresowany - lektury z polskiego też moment zapominisz jak leciałes na streszczeniach, albo w ogole bez.
Zajęcia powinny wyglądać inaczej. Od razu praktyka i zajęcia techniczne powinny być dostępne dla
Można jeszcze dodać, że publiczna oświata była też często wykorzystywana do redukcji różnic kulturowych między grupami społecznymi, zwłaszcza gdy te czuły jakąś odrębność, mogły ewentualnie dążyć do wydzielenia autonomii czy innych działań separatystycznych, które władzom praństw były nie na rękę.
Tak, szkolnictwo jest zrealizowane tak, by uczyło dzieci posłuszeństwa i pracy fizycznej przy taśmie.
Gdyby chociaż poziom nauczycieli był jako-taki i potrafili coś więcej niż zrobić sprawdzian
Wstawanie i witanie chóralnym głosem dyrektora, gdy ten wchodzi do sali wzięło się właśnie z Prus - był to jeden z pierwszych etapów tzw. "drylu pruskiego".
Szkoła jest często dobrym pierwszym krokiem w tym kierunku. To jest tak straszne, że idę pooglądać zdjęcia małych kotów w internetach :(
W nowym systemie po roku nauki w liceum, kolejne dwa lata uczy się podstawowych przedmiotów (polski, matma i język obcy) i tego, co sami wybiorą uczniowie. Dzięki temu nie będą mieli bezsensownych lekcji z których i tak nic nie wyniosą, jak biologia, chemia czy geografia.
(Nie chodzi mi o to, że te
(no dobra, 15 bez religii i WFu) jak leci. Jest tylko godzina chemii, ale materiału do opanowania, moim zdaniem, tyle, co w dawnym systemie. Cóż, zobaczymy jak będzie potem...