Korki w miastach coraz dłuższe, bo przyszła wiosna

W ostatnich dniach po ulicach największych miast w Polsce jeździmy coraz wolniej. Pogorszenie sytuacji drogowej odczuwają głównie warszawiacy i poznaniacy w godzinach popołudniowego szczytu.

[marekpiotr]

Mnie to zawsze zastanawia, czemu zimą na drogach jest luźniej? Czemu ktoś kto boi się jeździć samochodem w zimie, uważa że latem będzie dobrym kierowcą? W końcu latem decydujemy się jeździć szybciej, a wbrew pozorom też często bywa na drodze ślisko (deszcz, błoto na drodze).

Przerażają mnie kierowcy, którzy całą zimę nie jeździli, a teraz wsiadają do samochodu i ponosi ich ułańska fantazja. Zapominają że brakuje im umiejętności jazdy.

[PanMihau]

@marekpiotr: latem po prostu wiecej sie jezdzi, gdy jest zima kazdy siedzi na dupie i z domu nie wychodzi.

[przemek6085]

@marekpiotr: zgadzam się z tobą, sam bardzo lubię jazdę zimą, ale z drugiej strony może to i lepiej jeżeli ci którzy nie radzą sobie w takich warunkach nie wyjeżdżają na drogi...

[cheslavv]

Obstawiam, że najważniejszym czynnikiem jest wznowienie prac remontowych i budowlanych na ulicach oraz związane z tym korki i objazdy. Po drugie ruszają do pracy pracownicy z branży sezonowych (budowlanka, sadownictwo, ogrodnictwo, rolnictwo, turystyka, częściowo gastronomia). Wybór środków transportu ma mniejsze znaczenie.

[SorryGregory]

@Bunkov: Szczerze mówiąc to jest po prostu p@%%$#@enie o szopenie... Mam do sklepu 200m jak i 1km - nie mówiąc już o krótszych dystansach, a nie mieszkam w centrum, więc nim wyciągnę rower z balkonu, sprowadzę go, pojadę, wrócę i ulokuję na właściwym miejscu, to 2x szybciej jestem samochodem. I nie, nie jestem samochodowym wygodnisiem, po prostu tak jest szybciej, prościej, łatwiej. Z drugiej strony, kiedy mam jechać samochodem, stać w

[SorryGregory]

@cinq: Jak już wspomniałem, nikt tutaj właśnie nie mówi o ekonomi czy nawet ekologi, a o wygodzie. Jeśli twierdzisz że chcąc zakupić zgrzewkę wody mineralnej czy 10kg worek ziemniaków mam zapieprzać z reklamówką, to raczej masz słabe wyobrażenie na temat zakupów. Niech każdy kupuje jak mu wygodnie.

[DamianPabianice]

Co w tym dziwnego?

Jak jest ciepło są tysiące powodów, dla których ruch na drodze zaczyna rosnąć.

Jedni jadą na działkę, inni na cmentarz odwiedzić bliskich, jeszcze inni najzwyczajniej w świecie dojeżdżają do pracy, a jak mieli odśnieżać samochód, czy przerzucać ileś łopat śniegu aby wyjechać z parkingu czy z garażu to woleli korzystać z komunikacji miejskiej.

Poza tym jeździmy w sprawach zaległych, które zimą nie robiliśmy.

Ktoś jedzie do marketu budowlanego

[wooster]

Są tramwaje, są rowery, są skutery/motocykle. Siedzą w tych swoich samochodzikach i marnują czas na dojazdy. Jak chcą - proszę bardzo.

[n.....n]

@dasho:

@wooster: Spoko, ja sobie postoję ale wygodnie, ewentualnie na krótsze wycieczki użyję roweru. Natomiast tramwaje czy autobusy często się spóźniają, w przypadku remontów nieraz i 20min, wtedy czekania masz w sumie pół godziny, nie wspomnę o sytuacjach w których np. tramwaj się zepsuje i po danych torach nie przejedzie żaden inny. Autobusy też teoretycznie jeżdżą szybciej niż samochody bo mają buspasy, przynajmniej w Krakowie jest ich całkiem sporo, mimo

[n.....n]

@wooster: Tramwaje, hahaha. Nie każdy jest studentem i ma mnóstwo czasu na wystawanie po przystankach. Niektórzy muszą też w pracy nie śmierdzieć potem, co jest niemożliwe do uzyskania po 20 minutowej podróży tramwajem wypchanym po szyby bydłem. Do tego niektórzy cenią sobie komfort podróży i nie chcą oglądać np. obsranego żula, no ale co kto lubi. Ja wolę postać 10min dłużej w korku niż jechać zapchanym śmierdzącym autobusem.

[benyowsky]

U mnie w mieście największe korki są pod urzędem pracy.

[benyowsky]

@mar111cin: ma prawo posiadać samochód, nigdzie nie napisałem, że nie ma takiego prawa.

[mar111cin]

@benyowsky: znaczy się, że bezrobotny nie ma prawa posiadać samochodu? Niech sprzeda wszystko co ma, a dopiero potem przyjdzie po zasiłek ? by komuś nie żyło się lepiej?

[m.....8]

Największym problemem jest to, że 90% tych aut które stoi w korkach wozi powietrze. Jedna osoba w aucie, góra dwie max. To jest największy problem. Gdyby zbić 5 osób z tych aut mamy 4 auta mniej na drodze. Oszczędność jak widać duża. Ale po co myśleć o takich rzeczach jak dogadać się z sąsiadem i z nim dojeżdżać do pracy, czy zgadać się z innymi ludźmi jadącymi w danym kierunku. Lepiej stać

[N.....f]

@morswin28: Problem w tym, że jest 5 tysięcy lokacji z których można wystartować i 5 tysięcy lokacji, gdzie można dojechać. Ludzie jeżdżą sami, bo zazwyczaj nie mają innego wyboru.

[staszaiwa]

I tak wygląda "kryzys gospodarczy".

[chlopiec_z_zapalkami]

To samo widać na parkingach. W zimie dał się zaparkować wszędzie, teraz trzeba się nagimnastykować.

[K8RK8R]

@chlopiec_z_zapalkami: mam odwrotne doświadczenia - część miejsc była zasypana śniegiem więc o wolne miejsce było ciężej.

[d.....k]

@chlopiec_z_zapalkami: Bo i parkingi były "większe", linii nie było widać i takie tam.