Egzamin na prawo jazdy oblany przez idiotkę
Babka wniosła skargę na złe zachowanie egzaminatora i wygrała sprawę- WORD musi unieważnić egzamin i zwrócić jej pieniądze. Po przeczytaniu artykułu oglądnijcie filmik z egzaminu. Śmierć na kółkach. W obecnych czasach nie bierze się pod uwagę, że nie każdy nadaje się do prowadzenia samochodu, tak jak nie każdy musi mieć wyższe wykształcenie.
p.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- 174
Komentarze (174)
najlepsze
Ale z drugiej strony: czy pozwoliłbyś sprzedawcy w sklepie tak się do siebie zwracać? A czy Ty jako klient pozwoliłbyś sobie na to, aby tak zwracać się do sprzedawcy? To nie jest tak, że egzaminator jest kimś lepszym/ważniejszym i może sobie na takie
Pamiętam swój egzamin. Gość był bardzo podobny: srogi i każde uchybienie komentował podobnym tonem. Cóż zrobić. Koniec końców zdałem, więc nie chodziło mu raczej o to, żeby mnie oblać na siłę.
Nie zgadzam się z ludźmi, którzy porównują tą sytuacje do sytuacji "klient - sprzedawca". Egzaminator to urzędnik państwowy i jego zadaniem jest pilnowanie, żeby na drogach nie było osób, które się do tego nie nadają.
To oczywiste, że jeśli kierowca jedzie stosunkowo dobrze, czyli nie stwarza zagrożenia na drodze, rozumie polecenia i chociaż trochę myśli, to egzaminator nie powinien sztucznie wywoływać
Jedna z tych 5 Was zbluzga a inna wykona taki manewr ze zawału można dostać mówiąc później - zdążyłbym przejechać przed tym TIRem
następnego dnia, jedziesz do pracy, na obwodnicy widzisz jak jakiś gówniarz beemką zasówa w zabudowanym ze 120 i zajeżdża Tobie pas a na CB słyszysz - co
co do slownych opinii .. zrobilem prawo jazdy jakis rok temu, wiec jeszcze w miare na swiezo wszystko pamietam, niestety kazda uwaga egzaminujacego troche wybija z rytmu. Po 30 godzinach praktyki nikt nie jest mistrzem kierownicy, a mialem problemy na egzaminie mimo ze oprocz tych 30 godzin wyjezdzilem jeszcze 15 z ojcem. To
A jak ktoś nie umie tych czterdziestu minut bez większych błędów przejechać to na prawko nie zasługuje i tyle.
Komentarz usunięty przez moderatora
Osobiście na egzaminie (jakieś pół roku temu) trochę się stresowałem jedynie na samym początku, ale gdy wsiadłem do samochodu i jechałem to się rozluźniłem i czułem się w żywiole. Dzięki temu zdałem za pierwszym razem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Magiczne_rondo
teoretycznie masz racje, polecam jednak przestudiowanie np. tego ronda, gdzie znaki poziome wymuszaja zajecie pasa wewnetrznego - przejechanie calego ronda na pasie zewnetrznym nie jest tam mozliwe. http://maps.google.de/?ie=UTF8≪=53.102502,8.800129&spn=0.001559,0.004828&t=h&z=18
warto byc przygotowanym takze na takie sytuacje.
Dokładnie, z tym wyższym wykształceniem to w ogóle u nas jakaś paranoja... średnie to już syf... nie wiem dlaczego u nas w kraju ukuło się takie myślenie, że wyższe w wykształcenie jest wszędzie potrzebne... Tym dziwniejsze jest to dla mnie gdyż jesteśmy w ogonie państw europejskich, w którym