Następnie, w drodze do szpitala Michael czuje się już lepiej i próbuje wstać z noszy, czym irytuje kierowcę, który traci panowanie nad kierownicą i wjeżdża w przystanek autobusowy pełen ludzi, zabijając ich oraz wszystkich na literę "K". Michael wyfruwa przez przednią szybę wpadając do dużego pokoju mieszkania państwa Janiny i Alojzego Ż, raniąc ich śmiertelnie przy pomocy ciosu w splot słoneczny z rozbiegu. Pijąca w tym czasie kompot córka państwa Ż., doznaje
Komentarze (1)
najlepsze