Kamienice, menele, bieda i liczniki - życie w centrum polskiego miasta
Raz na pół roku mogłem złapać dobrą fuchę – dwa tygodnie sprawdzania wodomierzy za jakiś tysiąc złotych. Dla licealisty to dużo pieniędzy, a chociaż w domu nigdy z finansami tragedii nie było, to większe rzeczy zawsze kupowałem z tego, co sobie sam odłożyłem.
T.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- 85
Komentarze (85)
najlepsze
spotkałem sporo dresów meneli i wariatów, ale najgorsi byli starsi ludzie których dzieci wyjechały do Anglii Irlandii czy gdzieś tam
żyjący w swoich małych mieszkankach jak w więzieniach, Polska jakiej nie zobaczysz w TVN
http://kolumbijczyk.pl/2012/09/tylko-dobre-dziewczyny/
Chciałbym, żeby moje myśli były tak dobrze "zebrane", uporządkowane, tak jasne.