Poślizg tirem oczami kierowcy
Po długiej trasie już na ostatnich paru kilometrach na S8 na odcinku Warszawa - Piotrków Trybunalski wpadłem w poślizg, jednak jakimś cudem obeszło się bez szkód.
- #
- #
- #
- #
- 200
Po długiej trasie już na ostatnich paru kilometrach na S8 na odcinku Warszawa - Piotrków Trybunalski wpadłem w poślizg, jednak jakimś cudem obeszło się bez szkód.
Komentarze (200)
najlepsze
Jak duże jest ryzyko w przypadku takiego poślizgu?
Swoją drogą, #!$%@?ąc od ciężarowych, gadają te tuski o mordercach drogowych ale nikt już nie widzi że udostępnianie płyt poślizgowych po ludzkich cenach, przyniosłoby oczekiwany efekt. Sam ślizgam się na parkingach, jadąc do 50km/h. Nie dam rady sprawdzić kontrolowanie jak to jest
O jakie ryzyko pytasz? Jeśli uszkodzenia siebie to znikome, o ile prędkości nie są bardzo duże. Uderzając w barierki zależnie od kąta z jakim to zrobisz: albo się przebijesz, albo przeszorujesz po nich. Jak się złożysz w scyzoryk to, o ile prędkośc nie będzie zbyt duża, kabina nie zostanie ścięta, przy wyższych prędkościach lub słabo zapiętym towarze może
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
"Tak, jechałem na pusto. Jak widać trochę za szybko do panujących warunków, trzymałem obie ręce na kierownicy i próbowałem zmienić pas bardzo delikatnie.
Na początku poślizgu jechałem z prędkością 71km/h."
Tu raczej pomaga dodanie gazu i wyciągnięcie naczepy na prostą, aby nie uderzyła w kabinę.