Gdynia. Tak dławi się przedsiębiorczość w czasach kryzysu
Wszystkie kioski w mieście mają być podobne do siebie - uznali rok temu gdyńscy urzędnicy. Sęk w tym, że za ich budowę lub przebudowę muszą zapłacić kioskarze. I chodzi tu o co najmniej 70 tysięcy złotych. Gdynia- miasto biznesu.
V.....c z- #
- #
- #
- #
- #
- 68
Komentarze (68)
najlepsze
Wygląda i świeci się jak jakaś tania chińska zabawka z bazaru, tutaj musiały grać rolę jedynie względy estetyczne, jestem o tym przekonany.
No ciekawe co takiego oprócz długów?
@Booodziek: wszyscy producenci nowych kiosków
Komentarz usunięty przez moderatora
"Trzyletnie umowy dzierżawy z kioskarzami są podpisywane od początku 2012 roku. Kto nie zgodził się z ich warunkami, wśród których był m.in. nakaz budowy nowego kiosku w ciągu dwóch lat, miał nie otrzymać zgody na dalszy handel. W przypadku zgody, po trzech latach umowa zostanie przedłużona o kolejne dziewięć. Duża liczba kioskarzy zaryzykowała, zgodziła się na przedstawione zapisy i dziś zaczyna
Kolejną sprawą jest zmienność poglądów niektórych wykopowiczów - jak ktoś podpisze umowę z TMobile/Orange/Plusem bez jej przeczytania, a potem musi płacić "gapowe", to większość głosów to "sam sobie winien, nie przeczytał umowy", "trzeba było przeczytać
Co siedzi w tych ich głupich urzędniczych łbach? Może myślą, że na małym kiosku się zarabia tyle ile na agencji towarzyskiej?
Robił ktokolwiek jakieś analizy finansowe tego papieru zanim magistrat go