Złapał wandala. Na policję czekał półtorej godziny
Sam zatrzymał wandala, który mu groził i zbił szybę w sklepie. Wezwano policję, ale na patrol trzeba było czekać 1,5 godziny, choć komisariat jest kilometr dalej. Napastnik sytuację wykorzystał i w tym czasie uciekł. - Straciłem zaufanie do policji - mówi poznański przedsiębiorca.
smisniakiewicz z- #
- #
- #
- 126
Komentarze (126)
najlepsze
Kiedyś wieczorem, będąc z kumplem na dworze mieliśmy rutynową kontrolę przez strażników teksasu (dzień dobry panowie, co tu robicie, jakieś dokumenty macie? pokażcie kieszenie). W czasie gdy już tylko sobie spisywali nasze dane dostali wezwanie do jakiejś akcji która działa się właśnie w tej chwili (ktoś parę ulic dalej znęcał się od pewnego czasu nad psem, czy coś takiego). Odpowiedź: "przyjąłem, już jedziemy". Jak łatwo się domyślić
opracowywanie planu akcji ujęcia napastnika:
@maciek_gi: jak k$%#a można być takim debilem? Co drugi komentarz to jakiś dep co nie przeczytał a komentuje...
@Tapirro: tak, zgarnąć przedsiębiorcę
SYF, KIŁA i MOGIŁA !!
Przynajmniej od 20 lat nieremontowane wnętrza... ogólne sodoma i gomora.
I
Jak sprawca sie ulotni to sprawy nie było! Musiałby gośc zabić z pare osób i wysadzic pare samochodów to by się zainteresowali :F