Necro - Who's your Daddy - Granice w muzyce...

Chciałem rozwinąć dyskusję na temat granic w muzyce. Czy to nie jest przegięcie? Ze względu na treści materiał tylko +18.

[starface]

Najgorsze jest to, że znam pseudonimy większości tych babeczek.. ;D

[M.....n]

Ciekawe co na to specjaliści z centrum tłumaczeń sztuki :D

[M.....L]

@Myrten: no właśnie :) wydaje mi się, że znalazłby się jakiś ekspert co nazwałby to jakimś rodzajem wulgarnej sztuki :)

[Glacial]

ten cały hiphop nie jest jednak wcale taki zły!

/metalhead

[medykydem]

Granice w muzyce? Przecież w pornolach zawsze taka badziewna muzyka była ;)

[n0xx]

Przegięcie czy nie ale do końca pewnie obejrzałeś. :)

[M.....L]

@n0xx: cii ;)

[friesee]

a wy co pedały jakieś ?? Pornoli w życiu nie oglądaliście ?? Jak w galerii nasrasz na środku pokoju to sztuka a jak teledysk z gwiazdami p---o sobie zrobisz to niby co, już taki zły jesteś ?? Co do granic w muzyce to wole na te d..y popatrzeć jak na tego bibera cw..a !

[phat]

Przecież to aktorzy p---o, nakręcili to najprędzej dla beki. Na kanapie Ron Jeremy:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ron_Jeremy

[asag]

P---o rap? Co do granic w szeroko pojętej sztuce to chyba ich nie ma.

[M.....L]

@asag: tak to właśnie wygląda (i brzmi) ;)

[Rumpertumski]

W jakiej muzyce? Prędzej zastanowiłbym się nad poziomem i wartością tych pustych dzierlatek :)

[M.....L]

@Rumpertumski: pewnie one opłacone z pierwszego lepszego burdelu więc wykonywały swoją pracę :)

[titus1]

WaszkaG? Cholera, podobny...