Chcą wsadzać ludzi do więzienia na 3 lata za in vitro
Stowarzyszenie "Contrainvitro" chce całkowitego zakazu zapłodnienia in vitro, a lekarzy, którzy "dopuszczają się takiej zbrodni", najchętniej umieszczałby za kratkami na trzy lata. Popiera go Kościół. - Ależ to oszołomstwo! - łapie się za głowę prof. Marian Szamatowicz, który 22 lata temu dokonał pierwszego w Polsce zapłodnienia pozaustrojowego.
softe z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 199
Komentarze (199)
najlepsze
he he , a tym czasem. my jeszcze ciągle możemy jakieś stosy rozpalać ;)
In vitro powinno być i będzie, ale moim zdaniem nie powinno być refundowane.
Przypadkiem nie podobny poziom argumentacji?
Oczywiscie, niedlogo ksiadz bedzia zamienial wode w wino a jak tylko patrzec ustawowo wprowadza post na 40 dni ;-))))))))))))))))
Bezrobocie zmaleje ludzie zejda na suchoty
#
Aż żal patrzeć, jak ludzie dają się sterować.
Moje zdanie, poza wszelkimi wpływami kościoła, ateistów, innowierców i innych jest takie, że in vitro to po prostu radocha dla rodziców i utrapienie dla dziecka.
Zgodnie
Zacznijmy od tego, ze nie wiesz co mowisz jak na razie, chociaz sie oburzysz na to... Potrzeba przekazywania swoich genow dalej, to jest nasz wrodzony instynkt. Teraz tak mowisz, bo jestes mlody i tego nie czujesz. Zeby Ci to wytlumaczyc na przykladzie, to tak jak kilkuletnie dziecko... Powiedz kilkuletniemu chlopcu, ze bedzie sie calowal z dziewczynami i chodzil z nimi za reke... Zobaczysz jak zareaguje :) Pozniej powiedz napalonemu nastolatkowi, ze seks jest zly i ze nie wolno mu sie zblizac do dziewczyn... :) Chociaz moze Ci sie wydawac, ze myslisz w 100% racjonalnie, to niestety nasze potrzeby, a co za tym idzie rowniez poglady, sa sterowane hormonami i instynktami. Przyjdzie czas, ze poczujesz potrzebe posiadania dziecka, to zrozumiesz.
Sprobuj wtedy nie robic wlasnego, tylko od razu adoptuj jakies z sierocinca, przeciez to takie szlachetne... Skoro wymagasz poswiecen od innych, to mozesz dac dobry przyklad, przeciez adopcja to taka piekna rzecz. Piekna, ale ostateczna, nikt nie zdecyduje sie na adopcje, majac szanse na posiadanie wlasnego potomka. Moze to brzmi okrutnie, ale taka jest prawda. Wiec akurat jak na moje oko, to z punktu widzenia rodzica in vitro jest jednak lepsze.
Myslisz,
Dość łatwo jest być przeciwko in vitro jak się jest młodym, płodnym, z wizją przyszłości i perspektywami. Ciekawi mnie natomiast jak o temacie będzie myślała osoba (przeciwnim IV) która w wieku 'zaawansowanym ale jeszcze rozrodczym' dowiaduje się, że metodą tradycyną dzieci mieć nie może i uświadamia sobie, że w sumie, jedyne co zostanie po na świecie po jego śmierci to będzie
Wszystko dla siebie, nic dla innych!
Tak, chcę zarabiać na siebie, a nie na kogoś!
A przede wszystkim in-vitro to nie leczenie. Kto wymyślił, że in-vitro ma być "leczeniem"? Ono z leczeniem nie ma praktycznie nic wspólnego.
PS
Wiem że Cejrowski jest dla wielu z was idolem, to może dzięki niemu w końcu do was dotrze dlaczego ludzie mogą być temu PRZECIWNI
2. Ja jadę na pamięciówce. Owi Mężowie może też... albo im żony pomagają. Co Was to tak obchodzi? Wygodnie wpleść w to jeszcze pornole, prawda? Ktoś przeczyta to, wyobrazi sobie młodego człowieka, który zaspokaja się, jak zresztą większość, ręką i już ma wizję zła absolutnego :D
3. Według nauk pozostałych nie. Według ping ping dusza wchodzi do ciała gdy zjada się jądra Cejrowskiego, a według dinga dinga w trakcie porodu... a tak na serio, to to miał być argument?
4.