Kapitalizm po Polsku. Zwolnili ludzi w nocy i wywieźli z firmy
Nocne wręczenie wypowiedzeń, eskorta ochroniarzy i specjalnie podstawione autobusy, które od razu rozwiozły zwolnionych ludzi do domu - w taki sposób firma Lear w Tychach zwolniła prawie 300 swoich pracowników. Swego czasu firma otrzymała tytuł solidnego pracodawcy za otwarcie się na ludzi.
mita52 z- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
Do czego to doszło! Nie sądziłem, że dożyję czasów w których szwaczki zwołano do stołówki i odebrano im nożyczki! Świat się skończył a człowieczeństwo upadło! Wstyd, myślę że trybunał praw człowieka nie pozostanie bierny wobec tej bulwersującej sprawy. Jak można człowiekowi w XXI wieku odbierać nożyczki?!
(sorry nie mogłem się powstrzymać :>)
Pracodawca zwalnia = pracodawca jest zły, krzywdzi nas i oszukuje.
A Ty wiesz może czym była? Związki zawodowe to twory jak najbardziej lewicowe. Z definicji, z historii, z postulatów. Solidarność nie była wyjątkiem i z tamtym systemem walczyła pod hasłami lewicowymi, głównie o prawa pracownicze i podwyżki a nie o przemiany ustrojowe. Przemiany ustrojowe nastąpiły dlatego, że Związek Radziecki postanowił zwinąć interes i przebranżowić się na "państwo demokratyczne".
Z autopsji mogę napisać, że NIE ZWOLNILI tylko NIE PRZEDŁUŻYLI umów. Umowy w Learze są na czas określony. Lear również pracuje całodobowo, stąd "zwolnienia" w nocy. Lear także dopłaca do dowozu pracowników i podpisuje umowy z przewoźnikami, stąd ta "wywózka"-która jest co 8godzin, na koniec jednej zmiany, a początek drugiej.
Nigdzie na świecie nie ma systemu w pełni kapitalistycznego. Kapitalizm jest ograniczany m.in. przez:
* monopole państwowe – NFZ, ZUS (czyli przy wolnym rynku), według jego zwolenników, praktycznie nie występowałyby
* ograniczenia obrotu kapitałowego, np. przez kontrolę państwa nad systemem bankowym
* interwencjonizm i protekcjonizm (cła) państwowy (socjalizm)
* nierówne traktowanie podmiotów przez prawo, w szczególności różne opodatkowanie
* różne
A o co właściwie chodzi tym redaktorom to ja nie umiem pojąć. Szukają taniej sensacji - mieli zaprosić szwaczki rano, specjalnie
Trudno się nie zgodzić, lecz trzeba szerzej spojrzeć na sprawę. Gdyby firma nie zwolniła tych 300 pracowników zapewne cały oddział stałby się nierentowy, został by zamknięty i prace stracili by wszyscy. Współczuje tym którzy zostali bez pracy, ale bez brutalnego kapitalizmu ciężko o rozwój firmy, szczególnie w czasie kryzysu.
jak by nie było jedna osoba wczoraj także w nocy otrzymała papierek ale juz na początku zmiany
jesteśmy małym zakładem także u nas więzi pracownik - pracodawca są ściślejsze i myślę ze w razie grupowego zwalniania obędzie się bez takich