Musiało minąć parę akapitów zanim załapałem który z nich robi sobie jaja. Oboje sypią teksty jak do kolegi, siema siema, trochę lipa i tak dalej. Tak się z klientem rozmawia, nawet mało poważnym? Coś mi się wydaje, że rozmawia tutaj dwóch znajomych studentów przy czym jeden wyśmiewa drugiego komentując i wklejając dziwne obrazki. Śmieszne ogólnie, ale to wygląda jakby gość specjalnie ciągnął dyskusję i podrzucał teksty (z tytułowym Live) aby skompromitować znajomego.
@Neoqueto: Nie no, nie mam tutaj zamiaru obrażać nikogo i od lamusów wyzywać, stwierdzam tylko, że to bardziej wymuszony kabaret ze studentem na gadu gadu niż poważna rozmowa z klientem który gada od rzeczy. ;)
Inna rzecz, że w tym drugim przypadku mało kto publikuje rozmowy, jest to trochę nieetyczne, nawet gdyby klient był idiotą. Jak pójdzie fama, że dany ktoś wyśmiewa swoich klientów to żegnajcie zlecenia. Nawet gdyby ktoś nie
@JestemFenkiem: Nie, musiałbym mieć zryty łeb żeby pisać takie teksty a potem sie jeszcze z nich wyśmiewać :P Wpis ma 0,5 roku, czytając go ponowanie sam uśmiechałem się do wlasnych tekstów dlatego pomyśłem że wrzucę co tutaj. Masz rację podniesienie popularności było rowniez moim celem ale to chyba nic złego skoro na blogu nie ma reklam więc nawet nie zarabiam na tym. :)
E tam, jeździcie po młodym, a w gruncie rzeczy nie ma tragedii. Nikomu krzywdy nie robi, co najwyżej swoim marzeniom :). Sam tak miałem jakieś ćwierć wieku temu. Najważniejsze, że mu się chce coś robić. Że nie umie i nie wie o co chodzi? A niby skąd ma wiedzieć? Za kilka lat i po kilku(nastu) próbach może się nauczy i jeśli chęci mu pozostaną to coś zbuduje. I tak jest lepszy od
@pagan: Jemu nie zależy, nie chce zrobić "Czegoś". On chce "coś" co da mu dużo kasy. Z takim podejściem jak on ma można stworzyć jedynie firmę pokroju Amber Gold.
Esencja robienia biznesu w branży IT po polsku. Nic dodać, nic ująć. Moi drodzy - tak właśnie wygląda 80% polskiego rynku tej branży (nieważne, czy chodzi o stworzenie aplikacji, support, serwisowanie sprzętu, budowę i administrację sieci/systemu). Klient chce mieć cuda na kiju, oczywiście najlepiej za darmo albo może za "czysta" złotych.
Każdy freelancer się spotka w życiu z trzema typami klientów:
1)Ludźmi którzy za swoje kieszonkowe chcą zbudować kopię serwisu który jest ostatnio na fali
2)Ludźmi którzy oferują udziały w firmie w zamian za wykonaną pracę
3)Ludźmi którzy chcą by to co zamawiają najpierw na siebie zarobiło a potem zapłacą ("kupię aplikację na androida i jak w miesiąc zarobi 1000 złotych to zapłacę 500).
Rejestracja na jakimkolwiek serwisie freelancerskim oznacza że poznamy wszystkie
@knysha: Nie rozumiesz, tu chodzi o ludzi którzy by chcieli kupić aplikację która w krótkim czasie się zamortyzuje bez żadnego wkładu z ich strony. Zresztą nawet gdyby mi ktoś płacił te 5 stów z góry to wolałbym miesiąc odczekać i sam tysiaka skasować. To przecież tak jakby ktoś ci zaproponował pracę na zasadzie "Pracujesz sam, wszystko robisz sam, klientów szukasz sobie sam. Ja ci płacę 2 tysiaki na miesiąc ale tylko
Lat temu 10 sądziłem, ze stworzenie gry to kwestia godzin. Podczas ferii zimowych z kumplem w budynku szkoły na zimie w mieście tworzylismy masę scenariuszy i charakteryzowalismy bohaterów. Po powrocie do domu przekazałem swojemu ojcu 20 kartek papieru z opisem wszystkiego. Zburzyl moje marzenia twierdząc, ze nie potrafi tego wykonać.
@Kioskovy: To i tak dobrze, bo scenariusz i projekt to coś, czego większość ludzi nie potrafi wykonać. Wszyscy chcą mieć grę taką jak X, z lepszą grafiką/czymkolwiek, a mało kto potrafi to dobrze opisać.
Komentarze (147)
najlepsze
Inna rzecz, że w tym drugim przypadku mało kto publikuje rozmowy, jest to trochę nieetyczne, nawet gdyby klient był idiotą. Jak pójdzie fama, że dany ktoś wyśmiewa swoich klientów to żegnajcie zlecenia. Nawet gdyby ktoś nie
tak nap@$$#%$ać
w ten enter?
Czemu niektórzy
nie potrafią napisać
zdania bez
napieprzania w
enter co drugie słowo?
Swoją drogą gratuluję cierpliwości. Mnie czytanie już wkurzało a co dopiero Ty, który wdał się w głęboką dyskusję. Cóż, interesy.
#suchar
I rabaty, bo "wpis do portfolio" i "możliwość późniejszych zleceń".
1)Ludźmi którzy za swoje kieszonkowe chcą zbudować kopię serwisu który jest ostatnio na fali
2)Ludźmi którzy oferują udziały w firmie w zamian za wykonaną pracę
3)Ludźmi którzy chcą by to co zamawiają najpierw na siebie zarobiło a potem zapłacą ("kupię aplikację na androida i jak w miesiąc zarobi 1000 złotych to zapłacę 500).
Rejestracja na jakimkolwiek serwisie freelancerskim oznacza że poznamy wszystkie