Tropikalny rybik - król polskich łazienek
Choć pochodzi z tropików przybył do Europy w latach 20 i szybko rozprzestrzenił się w blokowych (i nie tylko) mieszkaniach. Jego sprzymierzeńcy to wilgoć i centralne ogrzewanie dlatego też upodobał sobie toalety. Jak pozbyć się niechcianego lokatora?
FLOLPROBA z- #
- #
- #
- #
- 160
Komentarze (160)
najlepsze
Praktycznie codziennie muszę wyciągać jednego delikwenta z wanny, skoro nie są groźne to ich nie zabijam na zasadzie "ale robal!".
Jest sobie życie, nie przeszkadza to niech sobie żyje.
Na szczęście rybiki wymagają mniej troski i uwagi więc mają większe szanse.
Życzę sukcesów hodowlanych.
Ale ja od razu zauważyłem, tak jak jest to w powiązanych, że są one nie groźne, więc po co sobie zawracać nimi głowę? Bardziej się martwię tym jak czytam, że w mojej poduszce jest milion
Komentarz usunięty przez moderatora
Swego czasu w bloku "mądra" dozorczyni posypała chlor do śmietnika. Prusaki oczywiście nie zdechły, tylko uciekły do mieszkań. Masakra była, mówię wam.
Od czasu jak u kumpla wyłapałem kilka i wprowadziłem do chaty - 0 innych.
Cukier mają w ciemnym kącie :)