San Fransico: 50 tysięcy uczestników marszu w obronie życia

W sobotnim 26 stycznia 2013 w San Francisco w Kalifornii miał miejsce marsz w obronie życia Zachodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych (Walk for Life West Coast).

[pinol]

Ostateczne rozwiązanie problemu aborcji:

1. Zrobić listę zagorzałych przeciwników.

2. Oddawać im dzieci z różnych powodów niechciane (gwałty, wykryte wady genetyczne itp) na wychowanie. Bez możliwości odmowy przyjęcia takiego dziecka.

[pinol]

@Skrzetuski: Widzisz panie Skrzetuski, ale właśnie o przymus się tu rozchodzi. Przeciwnicy aborcji chcą jej bowiem zakazać, także dla jej zwolenników. Zwolennicy zaś nie zakazują przeciwnikom rodzić mimo wszystko...

Wkurza mnie też to, że za te tematy biorą się ludzie, którzy się na tym nie znają. Głównie politycy, księża i półgłówki. Niech lekarze (bo oni są w dziedzinie życia i śmierci najbardziej kompetentni zarówno wiedzą, jak i praktyką) wyznaczą granicę,

[k.....n]

@Skrzetuski: Do tego indoktrynacja od najmniejszych lat. Nie dość, że dziecko jest niechciane to jeszcze taki dodatek w bonusie. Żyć nie umierać!

Wszelkie prawackie izmy są nienaukowe, więc trudno do zmusić do zmiany opinii, ale fakty są, szczęśliwie, bezsprzeczne.

[cosciekawego]

Obronie życia? Mam nadzieję, że ci którzy protestują się nie myją - w końcu wtedy zabijają wiele organizmów żywych mieszkających na ich ciele.

An acorn is not an oak tree. A fetus is not a baby. "Pro life" idiots, please stop abusing language (btw you're only pro HUMAN life anyway).

Jak to powiedział niedawno jeden z najbardziej znanych na świecie biologów ewolucyjnych.

[kubako]

jeśli ktoś uprawia s--s, to wie co się może stać. Jeżeli to się stanie to musi ponieść odpowiedzialność.

@Bas91: Ponieść to chyba karę (odpowiedzialność to raczej wziąć). Ale w sumie, jeśli ktoś uprawia s--s, to musi ponieść karę. :)