Dziś przeglądając www.thepiratebay.se natknąłem się na dziwnie wyglądający przycisk:
//wrzuc.se/i/510aee2912298
Mowa oczywiście o przycisku pobierz anonimowo. Okazało się, że jest to darmowy VPN. Jako, że TPB zazwyczaj ufam, to pobrałem, zainstalowałem i... DZIAŁA (w trakcie instalacji Kaspersky się coś tam pruł, ale go zamknąłem :D) I to na prędkości około 1 mb/s. Okazało się, co prawda, że podmieniło mi wyszukiwarkę i stronę startową w przeglądarce, ale poza tym wydaje się być wszystko w porządku.
Darmowy VPN zdziwił mnie jednak i postanowiłem poszukać rozwiązania zagadki w google. Okazuje się, że ludzie mówią, że mają przez tego VPN-a problemy z komputerami, z przeglądarkami itd. Podobno program instaluje adware i chuj wie co jeszcze. Ja nic takiego nie odczuwam, a jako, że widzę, że na wykopie nie ma o tym, ani słowa, zwracam się do Was z tą informacją i liczę na to, że wykopowe CSI rozwiąże zagadkę darmowego VPN i powie czy można z niego bezpiecznie korzystać.
Tutaj dwa linki, które znalazłem w sieci odnośnie nie pożądanych skutków używania:
https://torrentfreak.com/the-pirate-bay-did-not-launch-a-free-vpn-120827/
//blog.teesupport.com/how-to-remove-search-privitize-com-privitize-com-browser-hijacker-manual-removal-guide/
//answers.yahoo.com/question/index?qid=20120831205033AAc8rPe
Komentarze (28)
najlepsze