A dla mnie ta oprawa wygląda jak tysiące innych egzemplarzy z taśmówki. Cieniutka skórka przypomina najtańszy skaj i świeci się jak psu jaja po deszczu, porządne oprawy to te z grubej skóry naciąganej na dechę. Najlepiej z okuciami, guzami i innymi bajerami (choćby jak te Henryka Costera), haftowane albo inne artystyczne.
Fajne jest to ze dla dobrego introligatora (jak zreszta dla kazdego dobrego przedstawiciela wymierajacych zawodow) praca zawsze sie znajdzie. Przy tylu miliardach ludzi na swiecie, zawsze znajdzie sie taki ktory ma pieniadze i chce np recznie oprawiane ksiazki, albo porzadne, recznie robione meble :)
@Mohel: "I tak szczerze, jeśli naprawdę lubisz to co robisz, bez znaczenia co to jest możesz to zmienić w... możesz stać się w tym mistrzem. Jedyny sposób żeby stać się mistrzem w czymś to naprawdę się zaangażować i wtedy będziesz mógł dostać dobre pieniądze cokolwiek by to nie było..."
@bulaj76: Już to mam za sobą, zrobiłem też kiedyś szalik na drutach, który został okrzyknięty niemożliwym do zrobienia ręcznie i na pewno został zrobiony maszynowo, więc mam chyba jakieś w miarę dobre zdolności :)
@aurevoir: Z tego co mnie pamięć nie myli w Polsce prężnie działa introligatorska manufaktura, która chyba nawet gościła na wykopie. Ceny od 500 PLN w górę.
Świetne, aż mi się łezka zakręciła w oku. Kiedyś sam próbowałem introligatorstwa, oprawiłem starą książkę na nowo, w oprawę półpłócienną. Relaksująca robota, a i efekt całkiem całkiem :)
@13czarnychkotow: http://img27.imageshack.us/img27/5107/dscn3930j.jpg a proszę bardzo :) nie kupowałem do tego specjalnych materiałów czy sprzętu. Okładka jest z szarego papieru, kapitałkę uszyłem. Żeby nie ryzykować, wziąłem do tego podniszczoną książkę niezbyt dla mnie ważną.
Komentarze (35)
najlepsze
" Bogaci ludzie mają dużą biblioteczkę, biedni duże telewizory"
http://bi.gazeta.pl/im/5/2361/z2361895Q.jpg
http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/d/a/Orzel_polskim_godle_3884412.jpg
Allan Wats