@rennaissance: Ojtam,ojtam. Gdyby zastosować pokrętło z grzechotką to było by to nieco bezpieczniejsze.
Ogólnie, jeśli akumulator traci pałera na mrozie, to najszybszą "chałupniczą" i nie wymagającą pomocy innych metodą jest umieszczenie go na kilka minut w zlewozmywaku z gorącą wodą. Kręci po tym jak młody bóg.
Po tym jak silnik szybko schodzi z obrotów wnioskuję, że próba przeprowadzona na ciepłym silniku. Ciekawy jestem finału próby na zimnym silniku przy -20,,,
No dobra mniej więcej rozumiem co tu się stało. Chociaż po moich przygodach z padniętym akumulatorem to już bym wolał wyczarować kogoś, kto by mnie popchał niż stawiać auto na lewarku, jeszcze na śniegu (!) i kopać klucz na dwójce, aż mnie ciarki przechodzą ile rzeczy może pójść źle. Nie wspominając już o takim detalu, jak pakowanie się do auta, żeby wrzucić luz, kiedy jest ustawione na lewarku, a jego koło zapierdziela
Komentarze (136)
najlepsze
Ogólnie, jeśli akumulator traci pałera na mrozie, to najszybszą "chałupniczą" i nie wymagającą pomocy innych metodą jest umieszczenie go na kilka minut w zlewozmywaku z gorącą wodą. Kręci po tym jak młody bóg.
To był patent, największy mróz, akumulator nawet nie zipnie a tu pyk myk i już maluch odpalony a mercedesy i inne audi nic. :)
Wykop z cyklu co każdy facet wiedzieć powinien.
Nie, wiem czym jest odpowiedź, to tak dla wszystkich info