Sanepid: W kaszce nie ma szczura. To bryłka ciasta

W kaszce dla dzieci znaleźliśmy szczura - zaalarmowała wczoraj Internautów mieszkanka Lublina. Od rana o informują o tym internetowe media. Ale gdy wreszcie "szczur" trafił do sanepidu, okazał się tylko bryłką ciasta.

[kuzyn1910]

Byłem na stażu w Nestle, w zakładzie gdzi eprodukują kaszki i nie ma szans żeby jakiś szczur znalazł się w kaszkach. Takie coś nie przeszłoby:

1. Na sitach

2. Na wadze (za duża odchylenie od normy)

3. Na rentgenie

Prawdopodobnie była jakaś dziurka w opakowaniu i dostęp wilgoci "zbrylił" kaszkę.

[w.....8]

Teraz Nestle wypuści "szczurki w czekoladzie" z ciasta :)) I zapewnić tej babce roczny zapas szczurków.

Tak bym to na ich miejscu PRowo ograł. :)

[L.....u]

Ja kiedyś znalazłem robala z kukurydzy puszkowanej. Szkoda, że był zdechły .

Miałem też dżem z limitowanej edycji z czarnym workiem na śmieci w środku. #tylewygrac

A wy macie jakieś znaleziska ?

[b.....m]

@LeJu: tak w pasztecie znalazłem martwą godzillę, w mleku skrzydła smoka, a w dżemie z limitowanej edycji porshe 911 turbo :)

[ikov]

@boberlium: Stąd pewnie bierze się określenie "traffic jam" :)

[Pchelek]

Kawałem zlepionego ciasta w kaszce a afera jak z krzyżem...

[m.....t]

Moja ulubiona kaszka - ryżowa o smaku bananowym :)

A pani? Ciekawe, czy ją po sądach przeciągną i trochę majątku uszczkną. Mąż, który na to robił, pewnie już się cieszy (tak, pojechałem stereotypem).

[ikov]

@mwitbrot: Jak dla mnie ta kaszka zajeżdża zbyt mocno aromatem i jakoś tak sztucznie smakuje. Młoda nie chce jej jeść, za to kaszki bobovity wcina aż miło.

PS. Szczura nie znalazłem.

[Lysy_z_Oporowa]

Attention whore.

[k.....n]

Nigdy nie rozumialem koncepcji walki o odszkodowanie w takich przypadkach. Za co niby? Jezeli to faktycznie bylby szczur no to ok, bo powodowal potencjalne niebezpieczenstwo, ale kawalek ciasta nikomu jeszcze nie zaszkodzil. W takich przypadkach traktuje sie to po prostu jako towar wadliwy, ktory albo podlega wymianie albo zwrotowi pieniedzy. Wiec niech jej dadza tego piataka czy ile kosztuje ta kasza i niech spada.

[U.....a]

@krukson: Za dużo się ludzie filmów amerykańskich naoglądali. Żeby żądać odszkodowania, musi być jakaś szkoda, a to czy tam był szczur czy ciasto nie ma znaczenia. W tym przypadku szkody nie ma, poza oczywiście kosztem paczki kaszki:) Zadośćuczynienie za jakiś uraz psychiczny? Żaden poważny sąd tego nie uzna. Sam zepsuty produkt powinni wymienić w sklepie, albo oddać pieniądze, nie trzeba do tego sądów. To nie Stany, gdzie takie absurdalne sytuacje być

[a.....a]

@krukson: przeczytał, co napisano? A zresztą... ona powinna wpierw zgłosić sprawę do Nestle. Wielu użytkowników Wykopu wcześniej kupowało różne wadliwe towary różnych firm, zwracało im najpierw uwagę, wysyłając uszkodzony towar i oni wysyłali przeprosiny i roczny zapas... ale nie, lepiej poszpanować. Może jeszcze babka zrobi karierę w TV -_-;';;, bo po tym, jak poszpanowała na fejsiku stała się znana...

[koniczynek]

"Oni mi tutaj szczury do kaszki wrzucajo!"

[Neesh]

Też chciałem dodać ten wykop ale jestem zielony:)

[harqu]

@Neesh: Każdy kiedyś był...

[Sedd]

@harqu: Ewentualnie jakieś Macieje (czarni), od począku były czarne. Reszta przez stadium zielonego przechodziła.