To były czasy... Commodore 64 dostałem w roku 1990 - Najlepszy komputer który sprawił tyle frajdy ile nie potrafi dać żadna dzisiejsza gra z obojętnie jaką grafiką :)
miałem stacje dyskietek do tego cuda i ani sie to przesadnie nie grzało i głośne też to nie było, ktoś chyba kolegą zazdrościł stacji dyskietek do c64, fakt faktem najlepsze były gry na tych kartridżach, jak już sie nie wgrało kasety to była jakaś alternatywa :D
pamięta się jeszcze czasy atari 64xl c64 gry takie jak Fred, Magia Kryształu, Hans Klos, Misja, Karateka, :D no i oczywiście najlepszy magazyn komputerowy BAJTEK :D czy ktoś go jeszcze pamięta ?
Ja tam nie pamiętam, żebym się jakoś specjalnie nie ruszał. Miałem opracowaną taką metodę: Catridge Black Box, najpierw komenda HF a potem ustawianie graficzne i na słuch :) I nie miało prawa nie wejść (chyba że to była całokasetowa gra od LK AVALON ;))
Atari nie lubiłem i nie polubię. Sympatią ogromną dzielę ZX SPECTRUM i Amstrad, a kochałem wtedy BASIC i LOGO ;)
U mnie w sercu mieszcza sie one wszystkie ;) Commodore obok Atari a Amiga zasluzyla na osobny rozdzial pod innym wykopem ktory jeszcze nie zostal nawet dodany ;) Kocham ten komputer do tej pory, szkoda ze musialem go zostawic mamie przed wyprowadzka, bo nadal gra w Deluxe Galage! :p
Edit:
Zapomnialem dodac, ze jeszcze swego czasu wymienialem sie z kuzynem, on mi dawal swojego amstrada a ja moje c-64, monitor wyswietlal w
Heh. Przypomniał mi się sposób na niewgrywające się gry. Nie zawsze działało, ale warto było spróbować. Wystarczyło mieć dostęp do dwu kieszeniowej wieży hi-fi, albo "jamnika" no i oczywista czyściutka, nowiutką taśmę, czekająca na nagranie.
Komentarze (112)
najlepsze
Atari nie lubiłem i nie polubię. Sympatią ogromną dzielę ZX SPECTRUM i Amstrad, a kochałem wtedy BASIC i LOGO ;)
Ale w sercu pozostanie mi na zawsze Amiga
Edit:
Zapomnialem dodac, ze jeszcze swego czasu wymienialem sie z kuzynem, on mi dawal swojego amstrada a ja moje c-64, monitor wyswietlal w