Naród dobry, ale ludzie...
Dzisiaj o patriotyzmie. Więc kto jest patriotą? Najprościej powiedzieć „ja jestem patriotą” ,ale czy jest nim nauczyciel, lewak o poglądach proeuropejskich, czy może pan w sklepie, przez którego przemawia nacjonalizm?
Według Wikipedii, patriotyzm to postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar; pełna gotowość do jej obrony w każdej chwili. Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia lub życia. Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury czy języka.
Postawa szacunku. Jak ? Likwidując państwo polskie (jak to proponuje Palikot) kosztem jednego europejskiego państwa na czele, którego zasiadają Euromatoły? Oddać niepodległość Polski na rzecz upadającego eksperymentu bez przeszłości i przyszłości?
Umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar. Jak? Ucieczką za granicę? Pogonią za luksusami z dala od rodziny i ojczyzny? Podporządkowaniem się innym krajom, bo są silniejsze? Czy tuszowaniem niewygodnej prawdy?
Przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste. Jak? Kiedy? Politycy przepychający ustawy w sejmie tylko dlatego bo jakaś firma strumieniem będzie przekazywała pieniądze na następną kampanie wyborczą? Nie braniem udziału w wyborach bo komuś - za przeproszeniem - nie chce się dupy ruszyć?
Gotowością do pracy dla ojczyzny i jej dobra. Uciszając osoby, które krytykują rząd?
Pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury czy języka. Zapewne to nowoczesne pielęgnowanie tradycji i kultury teraz przejawia się w tym, że likwiduje się lekcje historii w szkołach. Obniża się poziom nauczania, nie wspomina się o prawdziwych bohaterach. Pewnie większość młodzieży nigdy nie słyszała na lekcji historii o żołnierzach wyklętych a jeżeli słyszała, to na stadionie, ale Gazeta Wyborcza mówienie o tych osobach nazywa indoktrynacją polityczną . A Francje, Anglię i Stany Zjednoczone nazywa się naszymi przyjaciółmi przez duże P. Ci sami Przyjaciele, którzy w 1939 nawet nie kiwnęli palcem, żeby pomóc Polsce, a Polacy walczyli o ich wolność m.in. w Dywizjonie 303, a w ramach podziękowań polscy żołnierze nie zostali zaproszeni nawet na Londyńską Paradę Zwycięstwa. Nasuwa się tylko jedno podsumowanie z kultowego filmu - „murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść”. Niestety – smutne, ale prawdziwe. Młodzież łyka każde ideologiczne gówno, a to bronimy żubry, a to tępimy kościół, bądźmy zieloni, bądźmy czerwoni, nie uczmy się. Od kiedy to bycie idiotą stało się modne? Większość z nich nie wie po co święcimy jajka i jakie święto wypada 15 sierpnia, a z matury z języka polskiego ma 30%. Jak to się mówi: prawicowe pachołki to mur ciemnoty i ksenofobi, głoszący hasła Bóg, Honor i Ojczyzna. Dlaczego trzeba znać historie i tradycje? Bo historia lubi się powtarzać. A cytując Orwella:
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.