Jedzie trędowata świnia tramwajem. Wchodzi kanar, podchodzi do niej:
- Bilet proszę.
Ta spanikowana zaczyna przetrząsywać kieszenie. Odpada jej ręka. Przeprasza, podnosi ją i wyrzuca przez okno. Zdenerwowana, jeszcze gwałtowniej przeszukuje kieszenie. Odpada jej noga. Przeprasza, podnosi i wyrzuca przez okno. Już w kompletnej panice traci drugą nogę. Znowu za okno.
Kanar przygląda się jej uważnie i mówi spokojnie:
- My tu gadu gadu..., a ja widzę, że pani mi tu powoli
Może tak filmik od samego początku, świnia żywa -> ogłuszenie świni -> poderżnięcie gardła (niech się wykrwawi) --> patroszenie -> obróbka. Na dodatek dla pikanterii pokażmy to dzieciom! Co to robi na wykopie? Są w śród nas rzeźnicy??
Komentarze (72)
najlepsze
- Bilet proszę.
Ta spanikowana zaczyna przetrząsywać kieszenie. Odpada jej ręka. Przeprasza, podnosi ją i wyrzuca przez okno. Zdenerwowana, jeszcze gwałtowniej przeszukuje kieszenie. Odpada jej noga. Przeprasza, podnosi i wyrzuca przez okno. Już w kompletnej panice traci drugą nogę. Znowu za okno.
Kanar przygląda się jej uważnie i mówi spokojnie:
- My tu gadu gadu..., a ja widzę, że pani mi tu powoli
Jeśli nie lubisz mięsa to nie jedz. Ale innym nie zabraniaj.