To jeden z nielicznych przypadków, kiedy tekst naszego Czytelnika tak dosłownie pasuje do nazwy rubryki "Co Cię gryzie". W pociągu z Gdyni do Katowic pan Artur
PKP nic z tym nie robi i daje głupie wytłumaczenia, że psy to roznoszą. No k u rwa, pies jest bardziej czysty od tych meneli, co śpią w nocy na bazach w wagonach, a my potem płacąc grubą kasę siedzimy/ śpimy potem na tym samym, .np. na opisanej relacji Katowice - Gdynia...
Skąd pluswy w pociągu? Przecież one pojawiają się głównie tam, gdzie mają co żreć. A to by oznaczało, że pociągi są słabo sprzątane. Ale skoro nasze pociągi to śmiertelna pułapka w wyniku przekrętów z uszczelkami (palą się jak pochodnia, choć mają być niepalne), to karaluchy już nikogo nie powinny zaskakiwać.
Komentarze (41)
najlepsze
Pociągi na autostrady!
Komentarz usunięty przez moderatora
@Zekorin: Przeciez maja co zrec, chyba ze sugerujesz, iz nasze pociagi jezdza wiecznie puste, albo Ci sie pluskwy z karaluchami pomylily.