Przegląd używanego samochodu przed zakupem - o czym pamiętać?
Rynek samochodów używanych w Polsce jeszcze nigdy nie był tak bogaty. Tylko z Unii Europejskiej co roku wjeżdża do kraju kilkaset tysięcy aut. Radzimy, jak znaleźć wśród nich samochód sprawny i bezwypadkowy.
regiomoto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 62
Komentarze (62)
najlepsze
Jak sprzedawałem wiosną Civiczkę, to szczerze napisałem, że zbliża się czas wymiany rozrządu (jakieś 5000km), olej też zaraz do wymiany (może z 1000km brakowało
Trochę jakby mówić "e tam ludzie nie umierają, przecież na ulicach chodzą sami żywi"...
Dawaj, podpytam. Mam w domu 5 ; P
Np masz 20 000zł, to nie kupujesz najfajniejszego Pasata TDI za 21 000 (tysiak jeszcze ze skarpety, a na ubezpeiczenie się wyżebra od rodziny), tylko szukasz np do 10 000 - 12 000, przeznaczając resztę na doprowadzenie auta ze stanu "gotowy do sprzedaży" do stanu "bezpieczny do jazdy"
Przykładowo - sprawdź od razu cenę wymiany wszystkich gum, końcówek drążków itd detali w zawieszeniu. Załóż, że auto które było eksploatowane na naszych drogach parę lat - będzie miało to wszystko w stanie "do wymiany", a jeśli sprzedawca nie pokazuje faktury i nie ma dowodów że dopiero co to wszystko powymieniał - to wymień sam, dla swojego bezpieczeństwa. Podobnie amortyzatory, i nie ma co się sugerować wydrukiem ze stacji diagnostycznej "sa na 85% więc jeszcze spoko" - to o niczym nie świadczy, praktycznie wszystkie supertwarde zawieszenia sportowe na stacjach diagnostycznych wychodzą trup, a pływające miękkie, przy miękkiej zgniłej karoserii - wychodzą ok, mimo że z amortyzatorów olej się leje.
Wszystkie
To jest najgorsza rzecz jaką wymyślili sobie kupujący. Sprawdzić jaką grubość ma lakier. I sprawdzają... i okazuje się, że jest nówka sztuka nie śmigana. Prawda jest taka, że oryginalny lakier zdziera się do zera, kładzie się nowy i grubość jest taka jak woryginale. Zdarcie lakieru do zera niszczy oryginalną z reguły bardzo dobrą powłokę
a kto tak k$$%a robi?? Człowieku naczytałeś się internetów i teraz tutaj głosisz prawdy fundamentalne. Wiesz jak ciężko jest pomalować na oryginalną grubość? Chyba się nie da. Poza tym na brzegach zawsze zostaną jakieś małe ślady. Najczęściej w malowanych samochodach na lakierze bazowym jest więcej perły/metalica. No k$$%a już to widzę jak ktoś zdziera farbę z całego samochodu żeby pomalować tak żeby się kolor nie różnił.
dobra rada. Sprawdzajcie
A gdy sam dla siebie kupiłem auto to musiałem wtopić ... nosz k@$!a. I co z tego że mam całe auto w 100% nie bite, bez rdzy, z dobrym zawieszeniem skoro silnik okazał się padaką :( Gdy go kupowałem chodzić cichutko, równiutko,